“Nieszkodliwa” pedofilia i magicy z WHO. Wyraźmy nasz sprzeciw!

Nie wiadomo ile razy trzeba by było dopuścić się molestowania, aby w końcu pedofilem zostać. W domyśle: istnieje nieszkodliwa pedofilia, która zaburzeniem nie jest, o ile ktoś nie przejawia stałych zachowań, nie uzewnętrznia swoich uczuć lub nie odczuwa z ich powodu dyskomfortu, o co dość nietrudno. Taką rzeczywistość pragnie stworzyć w Polsce WHO. Wzywamy do akcji protestacyjnej!