Czy można zatrzymać wymieranie narodu? W Budapeszcie to potrafią!

Depresja demograficzna, jaka na dobre ogarnęła Europę, a w zasadzie wszystkie tzw. kraje wysoko rozwinięte, nie jest nieuchronną, dziejową koniecznością. Węgry rzuciły wyzwanie postępującej zapaści populacyjnej i notują już pozytywne rezultaty. Wprawdzie dalecy są jeszcze od osiągnięcia wskaźnika urodzeń 2,2 dziecka na kobietę, gwarantującego zastępowalność pokoleń, jednak postęp jest widoczny.