247,51 zł rocznie – tyle każdy z nas dopłaca do rozpadu rodzin!

Rodzina, jak dotąd, często była uznawana za oczywistość i spychana do sfery wyłącznie prywatnej. Nowatorskie podejście do rodziny narodziło się dzięki ekonomii. To tu odkryto, jak bardzo „liczy się” każda zdrowa i pełna rodzina, a jak drogi okazuje się rozpad rodziny. Raporty na świecie odnotowują wydatki ze  skarbu państwa spowodowane rozpadem rodziny na poziomie od 1,38% do 6,3% ogólnych wydatków w skali roku. Ponieważ zwiększa się liczba rozwodów czy urodzeń pozamałżeńskich rosną także społeczne koszty. Minimalny koszt rozpadu rodziny dla skarbu państwa w Polsce w 2019 roku wyniósł 5 mld 699 mln zł. Rocznie Polak w wieku produkcyjnym dopłaca na ten cel 247,51 zł ze swojej kieszeni.

Rodzina, jak dotąd, często była uznawana za oczywistość i – co tu dużo mówić – spychana do sfery prywatnej. Ogromne wyzwania demograficzne nieco poszerzyły tu pole oddziaływań. Wciąż jednak, ośmielę się postawić taką tezę, raczkujemy w zakresie doceniania doniosłości społecznej roli rodziny i kosztów w makro skali, które wszyscy, jako społeczeństwo ponosimy, jeśli dzieje się tu coś nie tak. Przełomowe były odkrycia ekonomii.

Efektywni małżonkowie

W 1992 roku Nagrodę Nobla w dziedzinie ekonomii otrzymał Gary Becker, który ukuł termin „ekonomia rodziny”. Jak informuje strona Komitetu Noblowskiego, zauważono tu m.in. jego wkład w docenienie społecznej roli rodziny[i]. Jest autorem książki „Traktat o rodzinie”, czy artykułu „Teoria małżeństwa” i nie są to bynajmniej poradniki psychologiczne. Analizował cele, pracę na rzecz rodziny i efekty życia rodzinnego. Obliczał alokację czasu i produktów, wskazywał kiedy „rodzinny rynek” osiągnie równowagę. Rodzina to dla niego mała fabryka, która „produkuje” dzieci, posiłki, umiejętności, opiekę, schronienie, zdrowie, poczucie własnej wartości z takich produktów, jak towary, czas czy umiejętności jej członków, co udowadniał  w długich matematycznych równaniach[ii].

Czytaj także: ALARM! Chcą nam zafundować surogację!

Małżonkowie są wg niego bardziej efektywni niż single zarówno w zakresie dochodów, jak i budowania kapitału społecznego. Od tamtej pory na świecie zaczęto uważniej liczyć wkład rodziny w życie społeczne. I odwrotnie: liczyć straty spowodowane uszczerbkiem życia rodzinnego. Rodzina bowiem wytwarza realne dobra i usługi. Powstało kilka raportów, które podsumowywały straty. W Polsce pionierem był tu prof. Sztaudynger, który wskazywał na to, że rodzina wpływa na poziom PKB, ukuł także pojęcie „rodzinnego kapitału społecznego”[iii].

Wyliczył, że rozwody spowolniły tempo gospodarcze w Polsce o 0,6% (dane dla lat 1967-2006), „Oznacza to, że na skutek narastających w latach 1992–2006 rozwodów zostały utracone dwa lata dynamicznego wzrostu gospodarczego” – pisze [iv]. Najnowszy raport „Koszty rozpadu rodzin i małżeństw w Polsce” wydało w 2021 roku Collegium Intermarium[v]. Wskazano tu, że należy uwzględnić koszty postępowań sądowych (rozwodowych i po rozwodzie, ale z nim powiązanych), świadczeń socjalnych i opieki społecznej (fundusz alimentacyjny, piecza zastępcza itp.), kosztów ochrony zdrowia (tak, rozwód, jako jeden z największych stresorów, powoduje wiele problemów zdrowotnych, psychicznych i fizycznych), demograficzne koszty rozpadu rodziny (dzieci, które mogłyby się tu urodzić), utracone korzyści ekonomiczne i inne.

Drogi rozpad rodziny

Dane z Ministerstwa Zdrowia, Sprawiedliwości, Finansów oraz Rodziny i Polityki Społecznej były jednak w stanie odzwierciedlić tylko część z tych przesłanek. Tak obliczony minimalny, podkreślmy, minimalny koszt rozpadu rodziny dla skarbu państwa w Polsce w 2019 roku, który wyniósł 5 mld 699 mln zł (tabela 9.1). Daje to 247,51 zł rocznie na każdego mieszkańca Polski w wieku produkcyjnym (148,48 zł średnio na głowę statystycznego mieszkańca Polski). Czyli tyle dopłacamy rocznie z własnej kieszeni do kosztów utrzymania rodzin rozbitych (tamże s.88).

Najdroższe są wydatki na rodziny zastępcze, placówki opiekuńczo- wychowawcze, a na miejscu trzecim świadczenia wypłacone z Funduszu Alimentacyjnego. Szokujące dane. Brytyjczyk dopłaca na ten cel tygodniowo 11 GBP lub wg innego badania – 1 820 GBP rocznie, gospodarstwo domowe w USA – 312 dolarów rocznie[vi]. Liczby te ciągle rosną, ponieważ wzrasta liczba rozwodów czy urodzeń pozamałżeńskich (suma wydatków w UK to 37 mld w 2008 roku, ale już 51 mld w 2018)[vii].

Sytuacja na świecie

Czy mieścimy się tu w światowej średniej? Roczne społeczne koszty rozbitych rodzin w Kanadzie (dane za 2009 rok) wyniosły blisko 7 mld dolarów kanadyjskich, USA – 112 mld dolarów  (2008), Wielkiej Brytanii – 37,03 mld funtów (2009), Nowej Zelandii – 1 mld dolarów NZ (2008), co stanowi odpowiednio 2,5%, 2,1%, 6,3%, 1,8% wydatków z budżetu każdego państwa za dany rok[viii]. 5 mld 699 mln zł wydatków w Polsce w 2019 roku związanych z kosztami rozpadu rodzin stanowi 1,38% z 414 273 014 tys. zł ogólnej wysokości wydatków z budżetu państwa w 2019 roku[ix].

Mimo wszystko to  dane, które nie obejmują wszystkich kategorii kosztów z innych ministerstw, np.  kosztów utrzymania uczniów, pracy w poradniach psychologiczno-pedagogicznych, dodatków mieszkaniowych, interwencji służb mundurowych w związku z czynnikami powiązanymi z jak widać drogim rozpadem rodzin, kosztów utrzymania więźniów skazanych za przestępstwa związane z rozpadem rodzin, kosztów utrzymania zakładów poprawczych, egzekucji komorniczych itp.. Wiemy, że wydatki na walkę z przestępczością i koszty sądowe w Wielkiej Brytanii wynoszą tu ok. 7 mld GBP[x].

Rodzina jest bezcenna

Z pewnością omawiane zjawiska nie dotyczą wszystkich osób, których dotyka rozpad rodziny, ale uświadamiają nam, jak cenna jest rodzina i jak wszechstronny wpływ na życie społeczne wywiera. W rekomendacjach polskiego raportu uwzględniono następujące postulaty: „Prorodzinna i promałżeńska edukacja i kultura”, „Family mainstreaming jako paradygmat polityki społecznej, edukacyjnej, kulturowej i gospodarczej” oraz „Medialne promowanie małżeństwa i jego trwałości, oraz komunikowanie negatywnych konsekwencji jego rozpadu w wymiarze indywidualnym, rodzinnym i społecznym” – co niniejszym czynimy. Rodzina to najwydajniejsza, nie tylko ekonomicznie, forma społecznego funkcjonowania.

Agnieszka Marianowicz-Szczygieł


[i] The Nobel Prize. Gary Becker Facts. https://www.nobelprize.org/prizes/economic-sciences/1992/becker/facts/

[ii] Becker G. S. (1973). A Theory of Marriage: Part I. Journal of Political Economy 81(4),s. 813-46. https://www.fep.up.pt/docentes/pcosme/micro-g102/beckerJPE1973.pdf

[iii] J.J. Sztaudynger, Rodzinny kapitał społeczny a wzrost gospodarczy w Polsce, Ekonomista, 2009, nr 2, s. 194. http://www.katek.uni.lodz.pl/sites/default/files/info_files/02%20Ekonomista_sztaudynger.pdf

[iv] tamże, s. 204 i 203

[v] Michalski M.A., Furman F.M. (2021). Koszty rozpadu rodzin i małżeństw w Polsce. Warszawa: Collegium Intermarium. https://collegiumintermarium.org/koszty-rozpadu-rodzin-i-malzenstw-w-polsce/

[vi] Michalski M.A., Furman F.M. (2021). Koszty rozpadu rodzin…s.24

[vii] Tamże s.25.

[viii] Walberg R., Mrozek A. (06-2009). Private choices, public costs. How failing families cost us all. Institute of Marriage and Family Canada, s.15 oraz 19 https://www.imfcanada.org/archive/325/private-choices-public-costs-rebecca-walberg-and-andrea-mrozek

[ix] Ministerstwo Finansów. Podstawowe informacje dotyczące wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2019 r. https://www.gov.pl/web/finanse/sprawozdanie-roczne-za-2019-rok

[x] Michalski M.A., Furman F.M. (2021). Koszty rozpadu rodzin…s.25

Afirmacja Extra. Wesprzyj nowy projekt autorów Afirmacji