Pożar na Dolnym Śląsku. Rodzina musiała uciekać przed płomieniami, stracili wszystko

W miejscowości Lutomia Górna doszło do tragicznego pożaru. Spłonął drewniany dom, w którym mieszkała czteroosobowa rodzina. Cudem nikomu nic się nie stało, jednak pogorzelcy stracili cały swój dobytek.

Do pożaru doszło ok. godz. 12. Ogień szybko rozprzestrzeniał się po całym budynku. Akcji ratunkowej nie ułatwiały warunki pogodowe. W rozmowie z RMF24.pl strażacy przyznali, że droga dojazdowa była praktycznie nieprzejezdna, bo dom znajdował się na uboczu i był otoczony dużą warstwą śniegu.

Duży pożar

Kiedy strażacy dotarli na miejsce, cały dom był już w ogniu. – Rodzina, cztery osoby, była na zewnątrz. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Drewniana konstrukcja doszczętnie spłonęła – mówił mł. bryg. Łukasz Grzelak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Świdnicy. Dom spłonął doszczętnie, nieznana jest przyczyna pożaru.

Rodzina straciła w pożarze cały dobytek. Na pomoc ruszyli sąsiedzi poszkodowanych. “W obliczu tragedii, jaka spotkała naszych mieszkańców, prosimy o pomoc. Potrzebne są ubrania w rozmiarze L dla mężczyzny (+170 cm), dla kobiety M/L (+160 cm) oraz dla dwojga dzieci, 13-letniego chłopca (164 cm) oraz 11-letniej dziewczynki (158 cm 11)” – apel takiej treści umieściło na swoim profilu facebookowym sołectwo Lutomia Górna.

źródło: RMF24.pl

Afirmacja Extra. Wesprzyj nowy projekt autorów Afirmacji