80 lat temu rotmistrz Witold Pilecki zbiegł z Auschwitz

Z 26 na 27 kwietnia z niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz uciekł rotmistrz Witold Pilecki. Polski bohater i ochotnik, który dobrowolnie został więźniem obozu, żeby później zdać raport o sytuacji w Auschwitz. Dzięki jego raportom świat dowiedział się o tym, co tak naprawdę dzieje się w tym miejscu.

Witold Pilecki był żołnierzem Armii Krajowej. Krótko po powstaniu obozu Auschwitz, zgłosił swoim przełożonym chęć przedostania się do niego i zdania raportu z tego, co ma tam miejscem. Nikt wtedy nawet nie przypuszczał jaką machinę śmierci zorganizowali Niemcy.

Dobrowolny więzień Auschwitz

Rotmistrz uzyskał zgodę i dał się aresztować podczas łapanki w Warszawie. W obozie przebywał 3 lata. Zdołał zorganizować tam ruch oporu. Dzięki jego raportom świat dowiedział się jakie piekło Niemcy zorganizowali Niemcy. Na początku wielu nie chciało wierzyć w to, co relacjonował Witold Pilecki.

Żołnierz wraz z Janem Redzejem i Edwardem Ciesielskim w nocy z 26 na 27 kwietnia 1943 roku uciekł z obozu. Kiedy później jego historię poznawali komuniści, kpili z jego historii mówiąc, że do Auschwitz nie można było ot tak sobie pójść i po prostu wyjść.

Rotmistrz został zamordowany przez komunistów w 1948 roku po pokazowym procesie. Do dziś nie odnaleziono jego szczątków. Z jego relacji zachowało się wiele cytatów, które dziś pozostają bezcennym testamentem jednego z największych polskich bohaterów.

Kochajcie ojczystą ziemię. Kochajcie swoją świętą wiarę i tradycję własnego Narodu. Wyrośnijcie na ludzi honoru, zawsze wierni uznanym przez siebie najwyższym wartościom, którym trzeba służyć całym swoim życiem

rtm. Witold Pilecki

Damian Zakrzewski