To był wyjątkowy wieczór poświęcony Witoldowi Pileckiemu. Fundacja Projekt Patriotyzm dla upamiętnienia 75. rocznicy męczeńskiej śmierci Bohatera zorganizowała prapremierę niezwykłego koncertu pt. “Tak musiało być – Oratorium O Rotmistrzu Witoldzie Pileckim” autorstwa Huberta Kowalskiego. Wydarzenie odbyło się 29 maja w Sali Koncertowej Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego. Widzowie mieli okazję podziwiać utalentowanych twórców, a także poznać życie Rotmistrza.
Oratorium trwało ok. dwóch godzin. Niemal przez cały ten czas o niepowtarzalny klimat wydarzenia dbali muzycy: kilkudziesięcioosobowa orkiestra i chór (ICON Orkiestra, Warszawski Chór Chłopięcy oraz Chór Kameralny Aves), a także soliści. A wszystko pod kierownictwem wspomnianego już dyrygenta – Huberta Kowalskiego. Całe dzieło składa się z sześciu części, a każda z nich przedstawia w sposób chronologiczny sceny z życia Rotmistrza, m.in. okres wileński, Sukurcze, walkę podczas II Wojny Światowej, pobyt w Niemieckim Obozie Koncentracyjnym Auschwitz, aż po więzienie i śmierć w areszcie śledczym przy ul. Rakowieckiej. Zostały one poprzedzone prologiem i zakończone epilogiem. Tytuł oratorium również nie jest przypadkowy. Są to słowa wypowiedziane przez Marię Pilecką w momencie przekazania jej informacji o straceniu męża.
Koncert otrzymał honorowe patronaty Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotra Glińskiego oraz Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL. Z kolei patronat medialny objęły: Tygodnik Do Rzeczy, Tygodnik Solidarność, Gość Niedzielny, a także TVP Kultura.
Niezapomniana lekcja historii
W zapowiedzi wydarzenia jego organizatorzy podkreślali, że poprzez propagowanie wiedzy o jego życiu i bohaterskich dokonaniach chcą uczyć, zwłaszcza młode pokolenie, kim był Rotmistrz Witold Pilecki, jak został wychowany, co miał w sercu i dlaczego dla Polski oddał to co miał najcenniejsze, czyli własne życie. To nie lada wyzwanie, ale należy podkreślić, że się udało.
Oratorium o Rotmistrzu Pileckim wywarło na mnie ogromne wrażenie. Zauważyłem, że wiele osób przyszło na to wydarzenie przede wszystkim ze względu na walory artystyczne. Nie tylko się nie zawiedli, ale przy okazji mogli dowiedzieć się, kim był i co zrobił Rotmistrz Pilecki. Jego życiorys jest tak bogaty w bohaterskie czyny, że starczyłoby treści na wiele takich koncertów. Tym większa zasługa Huberta Kowalskiego, że potrafił w sposób skondensowany przybliżyć tę wielką postać. Wykonane utwory wraz z narracją dotyczącą życiorysu Rotmistrza dają niezwykle poruszające połączenie. Efekty widać było po reakcji widzów, którzy, oprócz długiego aplauzu, dzielili się swoim doświadczeniem po zakończeniu oratorium. Wielu z nich nie kryło wzruszenia i trudno się temu dziwić.
Paweł Zdziarski