Czy rząd zablokuje okaleczanie dzieci? J. Pospieszalski i M. Romanowski o zakazie tranzycji nieletnich

W lipcu na naszym kanale opublikowaliśmy świadectwo Magdaleny, która kilkanaście lat temu uznała, że nie chce funkcjonować jako kobieta. Rozpoczęła terapię hormonalną i weszła w proces tranzycji, czyli usunięcia cech płciowych, typowych dla kobiety. W ślad za tym przeprowadziła także procedurę prawną, by uzyskać męską tożsamość. Wspomniana kobieta żałuje dziś swojej decyzji i próbuje odzyskać swoją naturalną tożsamość. Znalazła odpowiedniego terapeutę (co wcale łatwe nie było) i rozpoczęła proces detranzycji.

Historia Magdaleny pokazuje, jak łatwo w Polsce można przeprowadzić proces tranzycji płci. Dowodzi też, że w wielu przypadkach lekarze w kontaktach z pacjentami deklarującymi dysforię płciową zamiast zdiagnozować realny problem, potwierdzają ich subiektywne odczucia. Wystarczy jedna czy dwie wizyty, by od wskazanego na internetowych forach lekarza uzyskać zaświadczenia otwierające drogę do zabiegów chirurgicznych, czyli do nieodwracalnych okaleczeń.

Problemem jest brak jasnych regulacji prawnych i brak odpowiednich medycznych standardów postępowania. Ideologizacja tej problematyki sprawia, że najczęściej rutynową procedurą lekarza psychiatry, psychologa czy seksuologa jest „wspieranie” pacjentów, ale rozumiane tylko jako akceptacja ich zaburzonej identyfikacji. Utwierdzanie ich w przekonaniu, że urodzili się nie w swoim ciele. Potem następuje przepisywanie środków blokujących proces dojrzewania (u nastolatków) i ordynowanie „terapii” hormonalnej. Doświadczenia krajów Zachodu pokazały jednak, że postawa odrzucenia własnej płci często ma charakter przejściowy. Dziś u nastolatków, szczególnie u dziewcząt, tzw. dysforia płci przybiera wymiar wręcz swoistej “mody”.

I choć nie należy lekceważyć takich zaburzeń, doświadczenie uczy, że z czasem problem udaje się rozwiązać metodą terapii u odpowiedniego psychologa. Wobec swoistej epidemii zaburzeń postrzegania własnej płci, szczególnie u osób małoletnich – epidemii, która dotarła także do Polski – istnieje nagląca potrzeba, by proces tranzycji uregulować, w szczególności zaś zapewnić małoletnim ochronę przed trwałym okaleczeniem.

O tym rozmawiam z wiceministrem sprawiedliwości Marcinem Romanowskim:

CZYTAJ TAKŻE: [TYLKO U NAS] Trans-sekta okalecza i manipuluje. Zobacz poruszające świadectwo dziewczyny w trakcie detranzycji:

Afirmacja Extra. Wesprzyj nowy projekt autorów Afirmacji