Szwedzki system edukacji przechodzi obecnie reformę, w ramach której do szkół powracają tradycyjne, drukowane podręczniki, nauka odręcznego pisania oraz czas na ciche czytanie. Jest to znacząca zmiana, ponieważ w ostatnich latach główny nacisk kładziony był na rozwijanie kompetencji cyfrowych oraz umiejętności pisania na klawiaturze.
Wyniki szwedzkich uczniów w zakresie umiejętności czytania dramatycznie spadły w ciągu kilku ostatnich lat, co stanowi powód do niepokoju i jest głównym powodem reformy systemu nauczania w tym kraju.
Jak podaje portal mntv.pl, szwedzki system edukacji jest uważany za jeden z najlepszych na świecie, jednak okazuje się, że wymaga pewnej reformy. Co ciekawe, problemem nie jest brak nowoczesności, ale wręcz przeciwnie – nadmierna nowoczesność, jak twierdzi wielu ekspertów. W nadchodzącym roku szkolnym szkoły zatem będą porzucać dotychczasową tendencję do nadmiernego uzależnienia od technologii i cyfryzacji.
Powrót do tradycji
W szkołach teraz powracają tradycyjne, drukowane podręczniki, zostaje wprowadzony czas na spokojne czytanie oraz praktykowanie pisania odręcznego. Uczniowie natomiast będą mniej czasu poświęcać korzystaniu z tabletów, samodzielnemu wyszukiwaniu informacji w Internecie oraz doskonaleniu umiejętności pisania na klawiaturze.
Decyzja o powrocie do bardziej tradycyjnych metod nauki jest odpowiedzią na obawy dotyczące nadmiernego uzależnienia od nowoczesnych technologii w procesie edukacji. Okazuje się, że nadmierne skoncentrowanie się na podejściu hipercyfrowym, łącznie z wprowadzeniem tabletów już w przedszkolach, może prowadzić do osłabienia podstawowych umiejętności uczniów.
Minister ds. szkół Lotta Edholm ogłosiła w minionym miesiącu zamiar odwołania decyzji Narodowej Agencji Edukacji o konieczności stosowania urządzeń cyfrowych w przedszkolach. Edholm rozważa nawet dalszy krok, który obejmuje całkowite wyłączenie edukacji cyfrowej dla dzieci poniżej 6 roku życia z programu nauczania.
Czytaj także:
źródło: tvmn.pl