Kwestie materialne z pewnością są jednymi z najważniejszych dla każdej rodziny. Postanowiliśmy przyjrzeć się temu, co w tym zakresie (i na ile kompleksowo) proponują startujące w wyborach ugrupowania. Kolejność losowa.
Nowa Lewica (NL)
Program NL nie skupia się w szczególny sposób na rodzinie, raczej – według socjaldemokratycznej logiki – postuluje ulepszenie działania państwa w różnych obszarach. Tak, by poprawić sytuację wszystkich obywateli. Dlatego w centrum kwestii materialnych w programie NL znajduje się postulat podniesienia jakości usług publicznych, lepsze egzekwowanie praw pracowniczych, ochrona konsumenta, reforma polityki mieszkaniowej, której ważnym elementem jest budownictwo komunalne przeznaczone na wynajem, regulowany system czynszów, a także obniżenie cen energii czy sprawna publiczna służba zdrowia. Wszystkie te postulaty, gdyby były realizowane, nie pozostałyby bez wpływu na życie rodzin.
Pomimo tego, że w programie NL nie widać szczególnego ukierunkowania na potrzeby rodzin, to jednak znajdują się tam też pewne propozycje bezpośredniego wsparcia. Z pewnością wiele rodzin pozytywnie odniosłoby się do stypendium w wysokości 1000 złotych dla każdego studenta, do bezpłatnych obiadów dla dzieci w szkołach, bezpłatnych przejazdów komunikacją publiczną dla uczniów, do transportu lokalnego za 59 złotych miesięcznie, poprawy ściągalności alimentów, likwidacji lichwiarstwa na rzecz tanich pożyczek publicznych, zachowania programu “Rodzina 800+” czy bonów kulturalnych i turystycznych dla seniorów.
Niewątpliwie program Lewicy zawiera wiele solidarystycznych propozycji, których siła osłabiana jest jednak poparciem tego ugrupowania dla szerokiej dostępności mordu prenatalnego czy postulatów politycznego ruchu homoseksualnego.
Trzecia Droga (TD)
W zakładce poświęconej polityce rodzinnej na stronie TD nie znajdziemy zbyt wiele propozycji. Na pierwsze miejsce wysuwa się obietnica wprowadzenia “rodzinnego PIT-u”. “Wprowadzimy mechanizm sprawdzony we Francji: im więcej masz dzieci, tym niższy podatek PIT zapłacisz” – piszą autorzy programu. Niestety pomysł ten został przeciwstawiony programowi “Rodzina 800+”. Można się zatem spodziewać, że TD, gdyby miała taką możliwość, dążyłaby do likwidacji tego programu, który upowszechnił udział rodzin w polskiej rencie rozwojowej. Trudno znaleźć plusy takiego rozwiązania.
Podobnie jak NL, także koalicja TD zamierza zreformować rynek mieszkaniowy, wprowadzając podatek od pustostanów, a także likwidując podatek od wynajmu długoterminowego. Osoby wykluczone z rynku mieszkaniowego mają otrzymać wsparcie w nowo utworzonych Społecznych Agencjach Najmu. Wprawdzie nie są to postulaty odnoszące się kierunkowo do materialnej sytuacji rodzin w Polsce, jednak bez wątpienia kwestia mieszkaniowa pozostaje ważnym i nierozwiązanym aspektem dyskusji o tejże.
“Wprowadzimy jeden bilet miesięczny, dzięki któremu będziemy mogli podróżować wszystkimi środkami transportu zbiorowego po całej Polsce za 150 zł” – piszą także autorzy w części programu zawierającej propozycje dla rodzin.
Niestety program TD, w formie przypominający “Sto konkretów” PO, nie sprawia wrażenia materiału pogłębionego analitycznie. Szczególnie właśnie jeśli chodzi o propozycje mniej lub bardziej wprost skierowane do rodzin, wydaje się on ubogi.
Konfederacja
Konfederacja konsekwentnie głosi ograniczanie redystrybucji środków, które ma iść w parze z obniżaniem danin, jakie obywatele muszą płacić na rzecz państwa i reszty społeczeństwa. Według programu Konfederacji najlepiej, jeśli pieniądze pozostają w rękach obywateli, tak by oni sami mogli nimi dysponować. Zdaniem Konfederacji jest to lepsze niż korzystanie z różnych form redystrybucji, czy to w postaci transferów finansowych, czy też usług publicznych.
Propozycje Konfederacji zmierzają zatem do obniżania kosztów rozmaitych działań podejmowanych przez rodziny, takich choćby jak budowa własnego domu. Niestety problemy rodzin nie zostały ujęte w programie Konfederacji w sposób systematyczny. Wydaje się raczej, że Konfederacja liczy przede wszystkim na samodzielność obywateli w zakresie ponoszenia rozmaitych kosztów życia rodzinnego, a obiecuje jedynie zmniejszenie obciążeń.
Nie znalazłem w programie Konfederacji także żadnej wzmianki na temat programu “Rodzina 500+” i jego przyszłości w wypadku, gdyby partia ta uzyskała wpływ na politykę państwa. Czy oznacza to zakamuflowaną sugestię chęci likwidacji tego świadczenia?
Polska Jest Jedna (PJJ)
Jest nieco zaskakujące, że ugrupowanie, którego jedno z haseł brzmi: “Rodzina pod ochroną” nie ma w swoim programie osobno opracowanej kwestii wsparcia materialnego dla rodzin. Postulaty dotyczące tej problematyki są rozproszone w kilku miejscach programu partii (niezbyt zresztą rozbudowanego). Szczególnie niepoważnie wygląda posługiwanie się przez autorów programu nic nie mówiącymi ogólnikami. Propozycja “wprowadzenia szeregu działań na rzecz ochrony rodziny” nic nikomu nie mówi.
Wymieńmy jednak te punkty, które można uznać za program prorodzinny partii w zakresie wsparcia materialnego: profilaktyka zdrowotna dzieci i młodzieży, utrzymanie obecnych świadczeń socjalnych (“Rodzina 500+”), wprowadzenie kryterium dochodowego. Z tekstu programu nie wynika, czego to kryterium miałoby dotyczyć, można się tylko domyślać, że chodzi o przekształcenie programu “Rodzina 500+” z powszechnego w socjalny. Niestety przykładów niechlujnego podejścia do tekstu programu można wskazać więcej. PJJ stawia w nim (nieco podobnie jak Konfederacja) raczej na zmniejszanie obciążeń, jakie obywatel – tu: rodzina – musi ponosić wobec państwa, niż na redystrybucję czy opiekuńczość. Być może właśnie z takiego nastawienia wynika szczupłość pozytywnych propozycji PJJ skierowanych do rodzin.
Bezpartyjni Samorządowcy (BS)
Pewnym rozczarowaniem po lekturze dobrze opracowanego przez BS rozdziału na temat demografii (szczegóły w naszej poprzedniej analizie TUTAJ) jest całkowity brak systematycznego podjęcia problematyki rodzinnej w programie tej partii. Blok materiałów o polskich problemach demograficznych, choć obszerny, nie jest treściowo wyczerpujący dla tak ważnej kwestii, jak wsparcie materialne polskich rodzin. W tym zakresie program BS posługuje się raczej ogólnikami lub powtarza postulaty znane z programów innych partii.
Wymieńmy jednak krótko najważniejsze propozycje BS w zakresie wsparcia materialnego rodzin: BS stawiają przede wszystkim na możliwie szerokie odciążenie przez państwo kobiet w zakresie opieki nad dziećmi. Chodzi o to, by łączenie obowiązków zawodowych z rodzicielskimi przebiegało możliwie bezkonfliktowo. Wyraźnie jest to sedno propozycji BS dla rodzin w zakresie materialnym. Poza tym BS posługują się raczej ogólnymi stwierdzeniami takimi, jak postulat wprowadzenia “dodatkowych ulg podatkowych dla rodzin z dziećmi, zwiększenie dostępności do żłobków i przedszkoli czy programy wsparcia dla rodzin niepełnosprawnych lub wielodzietnych”. Tego rodzaju postulaty mają raczej charakter rytualny.
W programie pojawiają się także obietnice większej dostępności żłobków i przedszkoli, dofinansowanych i zdrowych posiłków dla uczniów. Jednak łatwo dostrzec, że akcent w programie BS położony jest raczej na efekt demograficzny, niż ulżenie rodzinom w ich trudnościach. Program BS nie wypowiada się w żaden sposób na temat przyszłości programu “Rodzina 500/800+”.
Platforma Obywatelska (PO)
W programie PO w rozdziale “Rodzina” znajduje się pięć postulatów, z których jeden można potraktować jako rzeczywiście dotyczący wsparcia materialnego rodzin. “Wspieramy kobiety wracające na rynek pracy po urodzeniu dziecka: w ramach programu ‘Aktywna mama’ wypłacimy 1500 złotych miesięcznie na opiekę nad dzieckiem – tzw. ‘babciowe’”.
W innych rozdziałach zwracają uwagę takie propozycje, jak dopłaty do wynajmu mieszkania dla młodych czy nieoprocentowany kredyt hipoteczny, brak opodatkowania emerytur do 5000 tys. złotych, zamrożenie cen gazu w roku 2024, bon na profilaktykę i leczenie stomatologiczne dla dzieci i młodzieży, opieka dentystyczna w szkołach podstawowych, podniesienie kwoty świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego, obniżenie podatków i podniesienie kwoty wolnej od podatku z 30 tysięcy złotych do 60 tysięcy złotych, czy powiększenie zasobów mieszkaniowych w Polsce. Pomysły te zwykle jednak mają dość ogólny charakter i nie wskazują konkretnych narzędzi ich realizacji.
Propozycje nie pojawiły się w programie jako element systematycznego myślenia o sytuacji rodzin, jednak oczywiście wszystkie one, gdyby zostały zrealizowane, wpłynęłyby pozytywnie na kondycję materialną wielu polskich rodzin. Program PO nic nie mówi o przyszłości programu “Rodzina 500/800+”.
Prawo i Sprawiedliwość (PiS)
Problemem obszernego programu wyborczego, jaki opublikował PiS, jest nieustanne przeplatanie się osiągnięć z obietnicami. Zresztą i obietnice w wielu przypadkach oznaczają po prostu kontynuację programów rozpoczętych już w mijającej kadencji, a nie nowe propozycje.
W rozdziale programu, który poświęcony jest sytuacji materialnej rodzin, na pierwsze pierwsze miejsce wysuwa się rewaloryzacja programu “Rodzina 500+”, który od przyszłego roku ma być już programem “Rodzina 800+”. Podobny charakter – rozwijania tego, co już zostało wprowadzone – ma zapowiedź kontynuacji programu “Maluch+”, która oznacza zagęszczenie sieci żłobków tak, by tego rodzaju placówka znalazła się w każdej gminie.
Nową obietnicą jest propozycja wprowadzenia grantu na pracę zdalną dla rodzica powracającego na rynek pracy (do wysokości 3-krotności minimalnego wynagrodzenia) oraz grantu na pracę zdalną dla opiekuna osoby niepełnosprawnej (do wysokości 12-krotności minimalnego wynagrodzenia). Grant ten miałby być przyznawany pracodawcom gotowym do zatrudnienia osoby chcącej wrócić do życia zawodowego, np. po urodzeniu dziecka.
Podobnie jak programy niektórych innych ugrupowań, również program PiS odnosi się do kwestii alimentów. “Wprowadzimy alimenty natychmiastowe, które zabezpieczą środki na utrzymanie dzieci przed rozpoczęciem postępowania rozwodowego” – czytamy w programie partii rządzącej. Dokument przygotowany przez PiS zapowiada także, że “dodatek za szczególne warunki pracy przestanie być uwzględniany w minimalnym wynagrodzeniu”, a “to oznacza, że zwiększy się realne wynagrodzenie pracowników, którzy otrzymują ten dodatek”. Dla bardzo wielu rodzin w Polsce to ważna kwestia. PiS, inaczej niż choćby NL, kwestie poprawy sytuacji pracowników umieścił w rozdziale poświęconym bezpieczeństwu finansowemu polskich rodzin. Droga myślenia o większych i mniejszych całościach społecznych zwykle jest lepsza od perspektywy indywidualistycznej.
Program wyborczy PiS zapowiada, że w ciągu najbliższych czterech lat ma powstać około 800 tysięcy nowych mieszkań i domów jednorodzinnych. Co ma oznaczać – według autorów dokumentu – rozwiązanie problemu mieszkaniowego w Polsce. Rzeczywiście dotyka on w naszym kraju szczególnie rodzin z młodszych pokoleń, dla części z nich problemy mieszkaniowe stanowią rodzaj bariery rozwojowej. Kontynuowane mają być programy “Pierwsze Mieszkanie” i kontrowersyjny “Bezpieczny Kredyt 2 proc.”. Mają pojawić się także programy budownictwa socjalnego i komunalnego, ułatwienia dla budujących domy, zwiększenie dostępności gruntów. Plany te pokrywają się częściowo z propozycjami z programów Konfederacji i NL. Brakuje w tych obietnicach nieco większej liczby konkretów, choć i tak program PiS można uznać za bardzo bogaty, szczególnie w porównaniu z tym co zaprezentowały PO i TD.
Zapowiedziana została także kontynuacja programów osłonowych dotyczących cen energii, ciepła czy wywozu nieczystości.
Podsumowanie
Pomimo tego, że tematowi wsparcia materialnego dla rodzin brakuje w programach partii nieco systematyczności, powyższy przegląd postulatów dość dobrze pokazuje, które z ugrupowań stawiają na rodzinę, a także w jakiej perspektywie patrzą na jej miejsce w strukturze społecznej. Czy powinniśmy to akurat zagadnie traktować jako ważne przy urnie wyborczej? Takie pytanie trzeba chyba potraktować jako retoryczne.