Lektury domowe: Warunki przetrwania państwa. Lekcja dla Polski z wojny na Ukrainie

„Na konferencji, w której uczestniczyłem w kwietniu 2022 roku, dwa miesiące po wybuchu wojny na Ukrainie, jeden z jej uczestników, w przeszłości znany i wpływowy polityk, dziś szanowany intelektualista, powiedział publicznie, że ponownie, po latach, przeczytał słynny artykuł 5 Traktatu Północnoatlantyckiego. Ku własnemu zdziwieniu, co uczciwie przyznał, zrozumiał, że nie zawarto w nim ani zapisów, które budowałyby pewność, że sojusznicy, jeśli zostaniemy napadnięci, przyjdą nam z pomocą, ani nie zawiera gwarancji, że będzie to pomoc wojskowa. Mój rozmówca (…) trzeźwo też zauważył, że doświadczenia wojny na Ukrainie, skonfrontowane z zapisami traktatów międzynarodowych i realną postawą sojuszników, nakazują nam od nowa przemyśleć strategiczną politykę państwa polskiego”. Idąc za tą myślą, autor książki „Samotność strategiczna Polski”, z której pochodzi zamieszczony wyżej cytat, przedstawił własną, rzetelną i szczegółową analizę geopolitycznej sytuacji, w jakiej my, Polacy, znaleźliśmy się po inwazji rosyjskiej na Ukrainę w 2022 roku.

W przypadku książki Marka Budzisza mamy do czynienia z czymś więcej, niż kolejny zbiór tekstów publicystycznych, jakie rozmaici autorzy publikują niemal codziennie. Jest to raczej rodzaj raportu, który składa się z części analitycznych, opisowych oraz z uporządkowanych wniosków, które mogą być podstawą dla opracowania planu strategicznego dla państwa polskiego. O wartości tych analiz świadczy najlepiej osoba autora, który znany jest wielu czytelnikom i internautom jako ekspert do spraw Rosji i obszarów postsowieckich oraz analityk think tanku  Strategy and Future. Warto jednak przypomnieć że swoją aktywność publiczną zaczynał w czasach licealnych, gdy w PRL-u, w okresie komunistycznej dyktatury, dołączył do nielegalnego Ruchu Młodej Polski, czyli jednego z środowisk opozycji antykomunistycznej. Później, w latach 90-tych, pracował jako dziennikarz i publicysta w dzienniku „Życie”, w Radiu Plus oraz w telewizji Puls.

W swojej nowej książce Marek Budzisz proponuje czytelnikom spokojny namysł i poznanie tego wszystkiego, co będzie wkrótce decydować o losie każdego z nas i naszych rodzin. W części pierwszej autor przedstawia bardzo szczegółowy opis rosyjskiej polityki imperialnej w perspektywie ostatnich kilkunastu lat. Szczególnie dużo miejsca poświęca analizie przyczyn agresji militarnej przeciw Ukrainie oraz przewidywanym skutkom tej wojny dla Polski i krajów naszego regionu.

Druga część dotyczy polityki amerykańskiej wobec Rosji i wojny na Ukrainie w kontekście Polski i gwarancji bezpieczeństwa. Część trzecia opisuje miejsce Polski w strukturach NATO oraz efekty zmian, jakie zachodzą w sojuszu dla naszych sił zbrojnych i gwarancji bezpieczeństwa. Ostatnia część książki przedstawia koncepcję zawarcia strategicznego sojuszu pomiędzy Polską a Ukrainą, którego celem byłaby wspólna obrona przed zagrożeniem militarnym ze strony Rosji oraz strategiczna współpraca gospodarcza i polityczna w obszarze relacji w Unią Europejską i NATO.

CZYTAJ TAKŻE: LEKTURY DOMOWE: „Spokojnie o wojnie. Czy Rosja zaatakuje Polskę” [RECENZJA]

Potrzeba strategicznego planu

Wspomniany na wstępie wątek planu strategicznego dla Polski jest dla autora kluczem do zrozumienia naszej sytuacji dzisiaj oraz celem, który państwo polskie musi zrealizować, jeśli chcemy zachować szansę na zachowanie naszej suwerenności i pokojowego rozwoju. Odwołując się do sprawdzonych wzorców amerykańskich, Marek Budzisz wyjaśnia, na czym polega planowanie w polityce nowoczesnego państwa. Plan strategiczny to nie tylko siła militarna, lecz także sojusze polityczne i militarne oraz wymiana handlowa i szerzej rozumiana współpraca gospodarcza z innymi państwami.

Jednakże autor – operując konkretnymi przykładami prac analityków w USA – wskazuje, że to jeszcze nie wszystko. W jednym z raportów amerykańskich, cytowanych przez Marka Budzisza, czytamy między innymi: „W walce o przewagę pomiędzy potęgami światowymi to nie potęga militarna czy gospodarcza ma decydujące znaczenie, ale podstawowe cechy społeczeństwa: cechy narodu, które generują produktywność ekonomiczną, innowacje technologiczne, spójność społeczną i wolę narodową”. Historyczni zwycięzcy mogą przegrywać bitwy, nawet wojny, mogą tracić sojuszników, walczyć w osamotnieniu, a mimo tego w ostatecznym rozrachunku mogą okazać się zwycięzcami. Potencjał wojskowy i ekonomiczny to tylko narzędzia: w rzeczywistości czynnikami przesądzającymi o sukcesie całych narodów są ich witalizm, siła ich instytucji i przekonanie o własnej misji. Marek Budzisz podkreśla, że zdaniem amerykańskich analityków silna TOŻSAMOŚĆ i narodowa spójność to fundament. A gdy go zabraknie, bo społeczeństwo jest wewnętrznie skłócone i podzielone, skuteczność w realizacji celów strategicznych wspólnoty nieuchronnie zostanie zredukowana.

Drugim filarem jest państwo, sprawne i nowoczesne, które potrafi narodowe cele realizować. Czyli odpowiednie struktury, ale także ludzie, którzy chcą i potrafią działać nie tylko kompetentnie, ale także uczciwie i rzetelnie, bez klasycznych patologii korupcyjnych lub wynikających z dominacji i biurokracji. Etos obywatelski i lojalność wobec wspólnoty to warunki konieczne. Ale podstawowe znaczenie ma to, że dobry plan i wola realizacji nie wystarczą. Brak poczucia wspólnoty, podziały i konflikty wewnętrzne, brak zgody co do najbardziej optymalnej, wielkiej strategii narodowej, są zawsze źródłami porażki. A zatem, jak stwierdza jeden z autorów raportu, „prawdopodobnie podstawą wszelkich form względnej siły narodowej jest jakaś wersja ambicji narodowej”.

CZYTAJ TAKŻE: Czy istnieje wojna sprawiedliwa? T. Rowiński, M. Jurek i P. Milcarek

Ile państwa w państwie?

Marek Budzisz zwraca uwagę na jeszcze jeden wniosek ekspertów. Bardzo istotna kwestia to realna funkcja państwa w społeczeństwach demokratycznych, pluralistycznych, opartych na wolnej konkurencji i wolności słowa. Autorzy podkreślają, że: „społeczeństwa wysoce konkurencyjne również odnoszą korzyści z pewnej wersji aktywnego państwa: spójnego, potężnego, ukierunkowanego na cele oraz skutecznego rządu, który inwestuje w zdolności krajowe i korzystne cechy społeczne”. W tym miejscu Marek Budzisz stawia jasną tezę: „A więc nie wolna ręka rynku, likwidacja państwa czy stopniowe jego wycofywanie się na pozycje nocnego stróża są źródłami historycznego sukcesu, ale wręcz przeciwnie – państwo aktywne, broniące narodowych interesów, choć niekoniecznie omnipotentne, chcące rozwiązać wszystkie problemy”. Chodzi o to, by synergie siły i dynamizmu społeczeństwa były wspierane a nie ograniczane przez silne i sprawnie działające państwo. Te wnioski są szczególnie ważne, bo USA to nasz strategiczny, najważniejszy sojusznik. A więc sposób myślenia jego elity politycznej ma dla nas szczególne znaczenie.

W tym kontekście Marek Budzisz proponuje przezwyciężenie tradycyjnej polskiej antynomii w myśli politycznej, rozpiętej pomiędzy romantyczną, odwołującą się do wielkich ambitnych celów narodowych, a pragmatyczną i realistyczną wizją polityki. „Wielka strategia oznacza umiejętne połączenie obu tych elementów – zarówno realistycznej oceny sytuacji i własnych możliwości, jak i mobilizacyjnego wymiaru nowych celów, jednoczących naród i ożywiających wysiłki nadchodzących pokoleń”.

Zdaniem Budzisza, jeśli chcemy zdefiniować cele realistyczne a jednocześnie ambitne, dające szansę na rzeczywisty sukces wspólnoty narodowej, a nie wegetację, to podstawą jest dobre rozeznanie trendów zmiany, która nadchodzi. Czyli – po pierwsze – stałego zagrożenia ze strony Rosji i jej sojuszników, a po drugie – naszej pozycji w NATO, które jest gwarantem naszego bezpieczeństwa w ramach sojuszu militarnego. Wnioski z tej analizy płynące pokażą drogę, którą powinniśmy podążać. Od tego zależy, czy wykorzystamy nasze szanse w sytuacji, gdy nasze możliwości i zasoby są ograniczone w porównaniu z Rosją, Niemcami, Francją i USA.

Książka Marka Budzisza zawiera taką właśnie analizę, opartą na gruntownej znajomości raportów, opracowań i tekstów specjalistów w dziedzinie geopolityki, ekonomii i wojskowości, pochodzących ze źródeł zagranicznych.

CZYTAJ TAKŻE: Czy wojna na Ukrainie uratuje polską demografię?

Czy naprawdę taka samotna?

Tytułowa „Samotność strategiczna Polski” jest – zdaniem autora – warunkiem zachowania przez Polskę suwerenności. Zdecydował się on tak zatytułować swoją książkę, mimo świadomości, że część jej czytelników może tego rodzaju postawienie sprawy uznać za przesadę, a może nawet nieporozumienie. Jeszcze niedawno niektórzy uznawali takie tezy za działanie na szkodę naszego systemu sojuszniczego i per saldo na szkodę Polski.

Omawiana tu książka wyraźnie pokazuje jednak, że Marek Budzisz doskonale rozumie strategiczny sens naszej obecności w NATO. Ale jednocześnie chce nam uświadomić, że sojusz nie zastąpi w roli obrońcy naszej niepodległości i wolności. Dlatego sami musimy przewidywać możliwe scenariusze i szczegółowo planować nasze działania.

„Samotność strategiczną należy rozumieć raczej jako konieczność przeprowadzenia własnego, polskiego rachunku strategicznego. Rachunek ten trzeba prowadzić w samotności, wychodząc z założenia, że nie wszystkie nasze interesy pokrywają z interesami naszych sprzymierzeńców. (…) Nasz układ sojuszniczy ewoluuje, zmieniają się oceny sytuacji i znaczenie poszczególnych państw. Nawet jeśli wszyscy maszerujemy w jednym kierunku, to nie w tym samym tempie. A przy założeniu, że Paryż czy Berlin bez wahania i zbędnej zwłoki postanowią wywiązać się z przyjętych zobowiązań sojuszniczych, pojawia się kwestia zdolności tych partnerów do działania. Z wojskowego punktu widzenia będziemy zdani jedynie na siebie, naszych sojuszników regionalnych i na Stany Zjednoczone. Wojnę będziemy musieli, przez długi czas, toczyć w samotności” – pisze otwarcie w swojej książce Marek Budzisz. Warto tę szczerość docenić i – jakkolwiek złowrogo brzmi ta nie dla wszystkich oczywista prawda – to jednak pokazuje nam ona, że bardzo dużo będzie zależało od ludzi, którym Polacy powierzą władzę w czasach kryzysu systemu bezpieczeństwa. Szczególnie od tego, czy mają oni dobry i realistyczny plan strategiczny dla Polski i czy potrafią go realizować.

Przeczytaj. Podaj dalej.

OGLĄDAJ TAKŻE:

Afirmacja Extra. Wesprzyj nowy projekt autorów Afirmacji