Policja w domu niepokornego naukowca! Czym dr Piotr Witczak zawinił sanitarystom?

25 października o godz. 6:10 rano do mieszkania dra Piotra Witczaka wkroczyli funkcjonariusze policji. Dokonali przeszukania i zarekwirowali komputer. Piotr Witczak, znany naszym widzom z nagrań publikowanych na fanpage’u “Warto rozmawiać”, jest dziś dietetykiem. Jako doktor nauk medycznych i biolog (choć nie jest lekarzem) doradza swoim klientom w trudnych sprawach zdrowotnych. Jego kariera specjalisty w Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji skończyła się nagle, gdy po ogłoszeniu pandemii zaczął publicznie kwestionować zasadność wprowadzanych wtedy obostrzeń.

Mając codziennie dostęp do najnowszych badań i ogromnej bazy wiedzy medycznej z całego świata, Piotr szybko spostrzegł, że pewna grupa naukowców podważa przyjętą przez WHO „jedynie słuszną” linię wobec C-19. Argumenty sceptycznych ekspertów ocenił jako przekonujące, postanowił więc podzielić się nimi z opinią publiczną… Z jednej strony cenzura w głównych mediach, z drugiej arogancja i pycha pseudoautorytetów medycznych sprawiły, że swoimi spostrzeżeniami Piotr Witczak dzieli się obecnie na platformie X (ca’ 48 tys. obserwujących) i w wydawanych wspólnie z Mariuszem Błochowiakiem książkach.

Co sprawiło, że lekarz został potraktowany jak groźny przestępca? Czym zawinił? O tym opowiadam w wideofelietonie:

ZOBACZ TAKŻE NASZĄ WCZEŚNIEJSZĄ ROZMOWĘ Z DR. PIOTREM WITCZAKIEM, POŚWIĘCONĄ KAMPANII SZCZEPIEŃ PRZECIW HPV (TUTAJ)

Afirmacja Extra. Wesprzyj nowy projekt autorów Afirmacji