Czy można zatrzymać wymieranie narodu? W Budapeszcie to potrafią!

Depresja demograficzna, jaka na dobre ogarnęła Europę, a w zasadzie wszystkie tzw. kraje wysoko rozwinięte, nie jest nieuchronną, dziejową koniecznością. Węgry rzuciły wyzwanie postępującej zapaści populacyjnej i notują już pozytywne rezultaty. Wprawdzie dalecy są jeszcze od osiągnięcia wskaźnika urodzeń 2,2 dziecka na kobietę, gwarantującego zastępowalność pokoleń, jednak postęp jest widoczny.

Gdy w 2010 roku Fidesz obejmował władzę w Budapeszcie, Węgry należały do krajów z najniższym wskaźnikiem urodzeń – wynosił on wtedy 1,2. Dziś, po trzech kadencjach rządów Viktora Orbana, ten wskaźnik wynosi niemal 1,6. O tym, jak nad Dunajem walczą z katastrofą demograficzną, Afirmacji opowiada Árpád Mészáros, wiceprezes Instytutu na rzecz Demografii i Rodzin im. Marii Kopp (KINCS).

W ostatnich dniach września w Warszawie odbyła się konferencja zorganizowana przez Collegium Intermarium i Instytut Ordo Iuris, na której omawiano kulturowe aspekty polityki rodzinnej. Głównym tematem była oczywiście kwestia demografii. Czy aspekty kulturowe stanowią podstawę, czy są tylko dodatkiem do polityki pronatalistycznej, mającej na celu zatrzymanie zapaści demograficznej?

Na przykładzie Węgier widać, jak istotną rolę odgrywa całościowa, zbilansowana polityka, obejmująca nie tylko kwestie ekonomiczne. Nasz rozmówca opowiada o istotnych zmianach mentalnych zachodzących w społeczeństwie węgierskim, gdzie konsekwentne działania władz spowodowały zmianę podejścia do młodych małżeństw i nowo powstających rodzin. Nowo zawarte małżeństwo i pojawiające się tam dzieci są dla państwa i wszystkich obywateli społecznym dobrem, realną wartością. Zaś wsparcie dla nich stanowi odrębną dziedzinę polityki państwa, niezależną od pomocy socjalnej.

Długoletnie i konsekwentne działania w wielu obszarach, realizowane przez instytucje państwa, dają młodym poczucie bezpieczeństwa. Realne rezultaty widać gołym okiem. Nad Dunajem nastąpił dwukrotny wzrost zawieranych małżeństw, notuje się też zatrzymanie i stopniową odbudowę zapaści populacyjnej. Zapraszamy na rozmowę z Árpádem Mészárosem.

CZYTAJ TAKŻE: Dlaczego polska demografia dalej się nie odradza?