Minister zdrowia Katarzyna Sójka zaproponowała wprowadzenie Bonu Rodzicielskiego dla rodzin borykających się z problemami prokreacyjnymi; to rodzice zdecydują, na co przekazać środki: leki, zabiegi czy procedury.
Katarzyna Sójka zdradziła, że “jest plan wprowadzenia Bonu Rodzicielskiego dla rodzin, które borykają się z problemami prokreacyjnymi“. W konferencji uczestniczył również premier Mateusz Morawiecki. “To rodzice zdecydują, w jaki sposób wykorzystać te pieniądze” – zaznaczyła.
Bon rodzicielski na in vitro?
Premier pytany o to, czy Bon Rodzicielski obejmie także in vitro, odpowiedział: “nasz bon rodzicielski jest pewnego rodzaju otwartą ofertą dla innych partii politycznych po to, aby znaleźć wspólny mianownik, znaleźć te wszystkie metody, które nas połączą”.
“My mamy w naszym obozie zwolenników i przeciwników tej metody, ale jesteśmy otwarci i właśnie, jako swego rodzaju otwartą ofertę dla innych partii, w zależności od tego, czy uda się skonstruować nasz rząd, kierujemy” – zaznaczył.
Dopytywany o orientacyjną kwotę bonu poinformował, że jest to między 10 a 20 tys. złotych. “O takiej kwocie dyskutowaliśmy” – powiedział.
Czytaj także:
źródło: polskieradio24.pl