Tina i jej chłopak, David zwrócili się do organizacji pro-life Good Counsel Network (Sieć Dobrej Rady, GCN). Ona chciała dokonać aborcji, on nie. Powiedzieli, że wzajemnie podejrzewają się o niewierność. Mężczyzna chciał, żeby spróbowali naprawić relację i zatrzymali dziecko. Kobieta była rozchwiana – raz twierdziła, że nie chce dziecka, po czym po chwili zmieniała zdanie. Po opuszczeniu ośrodka dalej się kłócili, a David musiał wrócić na studia do innego miasta. Dodatkowo siostra Tiny, która nienawidziła Davida, ciągle do niej dzwoniła i przekonywała do aborcji oraz porzucenia chłopaka.
Pewnego wieczoru Tina spontanicznie napisała SMS-a do grupy GCN. Kobieta jakimś cudem pomyliła numer grupy prolife z numerem kliniki aborcyjnej. Powiedziała, że chce się zapisać na aborcję. Osoba z organizacji zadzwoniła do niej, wyjaśniając, z kim się skontaktowała. Była zdumiona, że pomyliła numery i zgodziła się wrócić i jeszcze raz porozmawiać przed aborcją.
Internwencja Boga
W międzyczasie odbyło się kilka rozmów telefonicznych. Pewnego dnia Tina wpadła do GCN, żeby porozmawiać osobiście. Tego samego dnia, przyjechał też David. Dziewczyna była zdumiona, że jego wizyta zbiegła się z jej wizytą, o której mu nie powiedziała. Zaczęła dostrzegać w tym wszystkim rękę Boga.
W pewnym momencie Tina przyznała, że jej mama nigdy nie zaakceptuje dziecka. Zaproponowano jej rozmowę z jej mamą. Tutaj ponownie nie potrafiła podjąć decyzji, jednak ostatecznie dała numer swojej siostry zamiast mamy. Powiedziała: „Niech ona ci powie, dlaczego nie powinnam mieć dziecka Davida. Ona go nienawidzi.” Jednak kiedy wolontariusz zadzwonił do jej siostry, dodzwonił się do jej… mamy, która w tym momencie odwiedzała siostrę. Matka wyjaśniła, kim jest i była całkowicie oszołomiona tym, co usłyszała. Ostatecznie kobieta powiedziała: „Muszę jej pomóc zatrzymać dziecko!”
Zbawiennie wsparcie
Kiedy Tina dowiedziała się, że jej rodzice akceptują dziecko, przestała rozważać aborcję. David wspierał ją podczas ciąży i udało im się rozpocząć pracę nad związkiem, zostawiając przeszłość w tyle. Tuż po urodzeniu dziecka, szczęśliwa Tina zadzwoniła do GCN, aby podziękować wszystkim z całego serca za uratowanie jej dziecka.
Źródło: Good Counsel Network, lifesitenews.com