25 lipca dwaj hondurascy arcybiskupi, José Vicente Nácher z Tegucigalpy i Miguel Lenihan z San Pedro Sula, przyłączyli się do dziesiątek tysięcy innych demonstrantów, aby zaapelować do prezydenta kraju o zawetowanie ustawy o kompleksowej edukacji w celu zapobiegania ciążom nastolatek. Marsz został opisany jako protest przeciwko ideologii gender i jako manifestacja wspierająca rodziny.
Celem tego marszu jest wyrażenie wsparcia dla rodziny oraz ochrony naszych dzieci, synów i córek, jak również podkreślenie znaczenia życia – zaznaczył biskup Nácher. Rodzina stanowi miejsce narodzin, wzrostu i rozwoju człowieka, jest pierwszą instytucją odpowiedzialną za opiekę i wychowanie dzieci.
Honduras za życiem
W Hondurasie aborcja nie jest dopuszczalna w żadnym przypadku, włącznie z gwałtem i zagrożeniem dla życia kobiety. Złamanie prawa grozi pozbawieniem wolności do dziesięciu lat. Zakaz w 2020 r. został wpisany do konstytucji.
Honduras nie jest wyjątkiem w tej części świata. W niewielu krajach Ameryki Łacińskiej aborcja nie jest karana. Takie prawo obowiązuje w Urugwaju, na Kubie, w Gujanie, Gujanie Francuskiej i Portoryko, a także od początku 2021 r. w Argentynie. W większości przypadków możliwość zabijania nienarodzonych zależy od określonych przyczyn, natomiast w skrajnych sytuacjach przeprowadzenie aborcji stanowi naruszenie prawa i podlega karze pozbawienia wolności. To samo tyczy się stosowania pigułki “dzień po”.
#Honduras.
— Esdras Amado Lopez (@EsdrasALopez) July 22, 2023
Este pueblo ya se desbordó . Es la sexta manifestación contra el RÉGIMEN SOCIALISTA en menos de 24 horas. pic.twitter.com/gzVOq0HpaC
Czytaj także: