Miniona środa była wyjątkowym dniem w oknie życia w Zielonej Górze. Miejscowy Caritas poinformował, że znaleziono tam miesięcznego chłopczyka. Dziecko znalazły siostry elżbietanki w prowadzonym przez siebie ośrodku.
„Zgodnie z procedurami chłopiec trafi do szpitala, potem do pogotowia rodzinnego, gdzie rozpocznie się proces adopcyjny” – zakomunikował Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej.
Okno życia w Zielonej Górze funkcjonuje od 2009 roku. W ciągu 14 lat to piąte dziecko oddane w ten sposób.
Pełna anonimowość
“Okno życia to miejsce, gdzie matki mogą zostawić swoje nowo narodzone dzieci, którymi z różnych przyczyn nie mogą się zaopiekować. To miejsce, które umożliwia kobietom oddanie dziecka w bezpieczne ręce. Nikt z otoczenia nie musi o tym wiedzieć” – oświadczył Caritas w mediach społecznościowych.
W Zielonej Górze okno jest otwierane od zewnątrz. Matka może zostawić dziecko w małym łóżeczku, które znajduje się na ogrzewanym parapecie.
“Po dwóch minutach włącza się alarm słyszany tylko w budynku i siostry lub pracownicy ośrodka odbierają noworodka” – czytamy w komunikacie Caritasu na Facebooku. Jak dodano, alarm sygnalizujący obecność dziecka włącza się jednak dopiero po dwóch minutach. Wszystko po to, aby kobieta miała czas, żeby bezpiecznie odejść i zachować anonimowość.
Źródło: Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej