Caritas na Ukrainie prosi o pomoc. “95 proc. pomocy dla Charkowa pochodzi z Polski”

Caritas Spes na Ukrainie prosi o pomoc dla społeczności dotkniętych wojną. Nadchodząca zima będzie szczególnie ciężkim czasem podczas wojny. Potrzebne są m.in. ciepłe ubrania. Ks. Wojciech Stasiewicz ukraińskiego Caritasu podkreśla, że 95 proc. pomocy, którą otrzymuje Charków, to pomoc z Polski, od Caritas, zwykłych ludzi.

Wojna spowodowała, że oprócz zagrożenia związanego z działaniami militarnymi, Ukraińcy nie wiedzą czy podczas zimy będą mieli dostęp do wody, prądu czy gazu. Koordynator akcji pomocowej w Charkowie podkreśla, że jako produkty pierwszej potrzeby często zgłaszane są ciepłe ubrania, kurtki czy buty. Ks. Stasiewicz mówi także Informacyjnej Agencji Radiowej, że w miarę możliwości Caritas stara się mieszkańcom przekazywać piecyki, w których można opalać drewnem.

Pomoc dla Ukrainy z Polski

Ks. Wojciech Stasiewicz podkreśla, że 95. proc. pomocy w Charkowie pochodzi od Polaków. Duchowny mówi, że potrzeby są ciągle bardzo duże, ale na szczęście z biegiem czasu pomoc nie ustaje. – Czujemy wsparcie, postawę braterstwa, że w najgorszym czasie, w razie potrzeb mamy na kogo liczyć – powiedział ksiądz Wojciech Stasiewicz. Poza rzeczami, organizacja stara się dostarczać także ciepłe posiłki.

Jak podaje IAR, programem pomocowym Rodzina Rodzinie Caritas Polska objęła 500 rodzin z Ukrainy. Wsparcie kierowane jest przede wszystkim do rodzin mieszkających na obszarach, do których nie dociera żadna inna pomoc. Wśród beneficjentów są rodziny, które straciły domy i mieszkają u sąsiadów, bez perspektyw na odbudowę. Są też rodziny, które starają się odbudować domy, ale w ich sytuacji to bardzo trudne.

Pomocy mieszkańcom Ukrainy można udzielić na stronie caritas.pl/ukraina lub wysyłając SMS o treści Ukraina pod numer 72052.

źródło: polskieradio24.pl

Afirmacja Extra. Wesprzyj nowy projekt autorów Afirmacji