Wiara zakorzeniona w rodzinnej tradycji. Tradycja zakorzeniona w wierze. Bohaterowie „Chrzcin” w reż. Jakuba Skocznia, choć z długą listą grzechów na koncie, których dzielą rodzinne spory i stosunek do komuny, zdejmują czapki przed obliczem Pana w kościele. Nawet, jeśli są… milicjantami, a przed chwilą wprowadzono stan wojenny. Ten film trzeba zobaczyć!
Plan był znakomity. Przy okazji chrzcin wnuczki, Marianna (w tej roli rewelacyjna Katarzyna Figura), postanawia pojednać swoje zwaśnione dzieci. Jej dorośli już synowie i córki skonfliktowani są przez wydarzenia z przeszłości dotykające rodziny, ale i przez napiętą sytuację polityczną w kraju. Wojtek (Tomek Schuchardt) należy do partii. Reszta stroni od komunizmu. Przed wiejskim domem Marianny na drzewie wisi kapliczka z figurką Matki Bożej. Jest niczym członek rodziny, do której Marianna ucieka się w trudnych chwilach. Jej plan pogodzenia dzieci miałby z pewnością większe szanse, gdyby tego dnia Jaruzelski nie ogłosił stanu wojennego. Kobieta wie, że tylko ukrycie przed rodziną tej wiedzy da szansę na spokojne chrzciny i przestrzeń, do załagodzenia konfliktów. Ale czy uda jej się mroczny dzień w historii kraju przemienić w jasny dzień dla jej domu?
Charyzma odpowiedzią na terror
Pełna uroku jest postać Marianny. Charyzmatyczna kobieta zachowuje się, jakby miała kilkuletnie dzieci. Chce decydować o tym, jak ubiorą się do kościoła i co mają robić podczas rodzinnego przyjęcia. Jej styl zarządzania dziś może śmieszyć. Ale w „Chrzcinach” budzi sympatię, wpisuje się w klimat lat 80-tych i pokazuje szacunek dla wielodzietnej matki, która chciała mieć wszystko pod kontrolą w trosce o dobro rodziny. Dziś, w hołdowaniu „partnerskich” relacji w czterech ścianach, nie do pomyślenia. Tymczasem jej zaborczość budzi nie politowanie, a respekt.
Film jest znakomity! Ma odbierające dech w piersiach tempo, błyskotliwe wątki humorystyczne, dobrą grę aktorską, spójność i logikę. A jak się wkrótce okaże, krzyk rozmodlonej, pełnej uroki i siły Marianny, będzie w stanie zatrzymać nawet… komunistyczny terror.