16-letni Josh Alexander, uczeń St. Joseph’s Catholic High School w Renfrew w Ontario, wyraził sprzeciw wobec korzystania z żeńskich toalet przez chłopców o zaburzonej orientacji płciowej. W listopadzie ub.r. po zorganizowaniu strajku szkolnego, został zawieszony przez władze szkoły.
Joshowi zabroniono przychodzić na zajęcia, na które jest zapisany. Powód? Chodzą na nie uczniowie, którzy identyfikują się jako “transpłciowi”. A to im nie odpowiada. Gdy chłopak chciał wziąć udział w zajęciach, został oskarżony o… wtargnięcie!
LD Interviews: Trans Activism and Religious Discrimination ft. James Kitchen & Josh Alexander
— Liberty Coalition Canada (@LibertyCCanada) January 12, 2023
Rumble: https://t.co/6Q36dGgOPb
Audio: https://t.co/VO6TXcyGf0
Full Case Description: https://t.co/AmcMJrSGin@AndrewDeBart @LCC_matty @officialJosh_A @jsmklaw @mikethiessen9 pic.twitter.com/KUXlqD2zAE
Zawieszenie ucznia było konsekwencją jego przekonań, o których mówił głośno w szkole jak i w mediach społecznościowych.
Wyraził przekonanie, że istnieją tylko dwie płcie, że uczniowie nie mogą zmieniać płci i że studenci płci męskiej nie powinni mieć wstępu do łazienka dla dziewcząt – podaje organizacja Liberty Coalition Canada (LCC).
Pomimo swojego zawieszenia nastolatek powiedział LifeSiteNews, że wierzy, zgodnie z Biblią i nauczaniem katolickim, że istnieją tylko dwie płcie.
Zawieszenie Aleksandra ma ścisły związek z zauważalną presją krajów zachodnich na aktywne promowanie ideologii gender wśród młodych ludzi, szczególnie w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie oraz deprecjonowanie chrześcijańskich przekonań dotyczących płci.
Tylko w zeszłym roku, rząd federalny Justina Trudeau zobowiązał się przeznaczyć aż 100 milionów dolarów na finansowanie grup aktywistów LGBT.
Źródło: marsz.info, lifesitenews.com