Gdy grupa polityków we Francji próbuje włączyć aborcję do konstytucji i dąży do wprowadzenia prawa zezwalającego na eutanazję, coroczny Marsz dla Życia w Paryżu odpowiedział głośnym sprzeciwem wobec tych dążeń.
Odbywający się co roku w trzecią niedzielę stycznia dla upamiętnienia uchwalenia ustawy z 1975 r., która zalegalizowała aborcję we Francji, Marsz dla Życia ponownie wyszedł na ulice Paryża w miniony weekend. W tym roku organizatorzy zwrócili szczególną uwagę na plany niektórych członków rządu dotyczące legalizacji wspomaganego samobójstwa i eutanazji we Francji.
Sprzeciwiając się naciskom na eutanazję i wspomagane samobójstwo, przewodniczący Marszu dla Życia, Nicolas Tardy-Joubert, powiedział , że „zakaz zabijania musi pozostać fundamentalny”.
Tardy-Joubert zwrócił uwagę, że spośród 96 oddziałów (regionów administracyjnych) w kraju, duża liczba nie posiada oddziałów opieki paliatywnej.
„Podczas gdy na 26 francuskich oddziałach brakuje oddziałów opieki paliatywnej, uważamy, że należy nadać im priorytet polityczny” – dodał.
Nie dla prawa do aborcji w konstytucji
Oprócz sprzeciwu wobec wspomaganego samobójstwa i eutanazji, Marsz koncentrował się na wysiłkach, aby prawo do aborcji nie zostało wpisane do francuskiej konstytucji. Zgromadzenie Narodowe głosowało w tej sprawie w listopadzie, ale w przyszłym tygodniu zajmie się nią Senat. W październiku senatorowie głosowali przeciw tej propozycji.
Podczas gdy niektórzy obrońcy życia obawiają się, że naciski mediów mogą skłonić senatorów do zmiany zdania, aż 20 tysięcy obrońców życia wzięło udział w Marszu, okazując swoje poparcie dla życia od poczęcia do naturalnej śmierci.
Aborcja jest legalna we Francji na żądanie do 14 tygodnia ciąży , podczas gdy eutanazja i wspomagane samobójstwo są obecnie nielegalne w tym kraju.
Źródło: lifenews.com