Dysforia płciowa to inaczej zaburzenie tożsamości płciowej. W ostatnim czasie obserwujemy znaczny wzrost liczby przypadków, w których np. młode dziewczyny nagle uważają, że są chłopcami. O tym problemie i jego przyczynach mówił w rozmowie z Janem Pospieszalskim dr Bogdan Stelmach, pedagog, psycholog, terapeuta.
Dr Bogdan Stelmach podkreślił w rozmowie z Janem Pospieszalskim, że za znaczący wzrost tego typu przypadków, odpowiadają organizacje, które propagują np. teorie o wielu płciach. – Obserwujemy gwałtowny wzrost przypadków dysforii. Nie jest on w żaden sposób wytłumaczalny. Jedynym logicznym wyjaśnieniem tego jest wpływ zewnętrzny – powiedział dr Stelmach.
– Największy podstęp tego, co się dzieje polega na tym, że młodzi szukają informacji po to, żeby siebie jakoś określić. Takie informacje znajdują tam, gdzie się to opisuje – dodał.
CZYTAJ TAKŻE: 80% zmieniających płeć się rozmyśla. Prof. Lew-Starowicz po raz kolejny o fali detranzycji
Bierność instytucji
Gość Afirmacji zauważył, że wraz z rosnącą aktywnością środowisk związanych z ideologią gender, sprawę pogarsza bierność pedagogów i bezczynność państwa. – Wszystko to odbywa się przy pomocy zezwolenia grona nauczycielskiego, bezradności rodziców i aparatu państwowego – ocenił dr Bogdan Stelmach.
– Problem jest ignorowany, bo nie wpływa na słupki wyborcze za cztery lata. Jest dodatkowo ryzykowny, bo może być wykorzystany przez przeciwników politycznych – dodał.
Zachęcamy do obejrzenia całej rozmowy: