W 2015 roku, rozpoczynający rządy politycy PiS zapewniali nas, że program „500+” pozwoli odbudować dzietność Polek. Przekonywali, że dzięki ich flagowemu projektowi z każdym rokiem Polaków będzie się rodzić więcej. Dziś widzimy, że Polska tonie w katastronie demograficznej, a pod koniec bieżącego stulecia ma nas już zostać… 16 mln!
Na pierwszą fazę 500+ wydawaliśmy co roku z pieniędzy podatników ponad 20 mld zł, na obecną, drugą – odkąd rodzice dostają 500 zł na każde dziecko bez kryterium dochodowego – już ponad 40 mld zł. A do tego kolejne miliardy złotych wsparcia trafiają do rodzin za pośrednictwem takich programów, jak Kapitał Rodzinny Opiekuńczy, „Wyprawka+”, „Wakacje+”, „Mama4+” itd. No i jaki jest efekt wydawania tych dziesiątków miliardów złotych każdego roku? Gorzej niż marny”, pisze na łamach tygodnika „Do Rzeczy” Piotr Gabryel.
Dane GUS, cytowane przez publicystę pokazują, że w 2022 roku po raz pierwszy od zakończenia drugiej wojny światowej urodziło się w Polsce mniej niż 300 tys. polskich dzieci (wszystkich urodziło się 305 tys., lecz 15 tys. z nich nie jest narodowości polskiej). „To niemal 25 tys. dzieci mniej, niż rząd PiS zakładał na 2022 r., gdy u progu swych rządów przekonywał podatników o skuteczności programu 500+”, zaznacza Gabryel.
Źródło: tygodnik „Do Rzeczy”, pch24.pl