Znany amerykański intelektualista – prof. George Weigel, na łamach portalu “The First Things” poruszył temat zapaści teologii moralnej. W swoim tekście zwraca uwagę na zagrożenia związane z teoriami proporcjonalistycznymi. Podkreśla, że stają one w sprzeczności z dotychczasowym nauczaniem papieży i odpowiadają za “apostazję Niemiec”.
Według proporcjonalistów najlepszym moralnie działaniem jest to, które w określonych okolicznościach przynosi największą proporcję dobrych skutków (konsekwencji) do złych. Zwolennicy tego nurtu nauczają, że nie mogą istnieć absolutne normy moralne, ponieważ działania moralne są w dużej mierze zdeterminowane przez konkretne okoliczności w życiu osoby popełniającej dany czyn, które prawie zawsze były obarczone dwuznacznością „trudnych i łagodzących” okoliczności i na gruncie teologii katolickiej jest on swoistym przejawem etyki sytuacyjnej.
Dokument o rodzinie i przyroście naturalnym
Typowym przykładem zastosowania tej metody był tzw. Raport większości, czyli dokument wydany przez większość członków specjalnej papieskiej komisji zajmującej się problemami związanymi z populacją, rodziną i przyrostem naturalnym. Komisję tę powołał jeszcze Jan XXIII, chociaż główna część jej prac przypadła na początek pontyfikatu Pawła VI i poprzedzała wydanie przez niego encykliki Humanae vitae. Raport większości oceniał, że antykoncepcja może być moralnie dopuszczalna w małżeństwie, o ile przyczyni się to do wzmocnienia miłości małżeńskiej, która ostatecznie wyrazi się także w odpowiedzialnie realizowanej płodności. Weigel zauważa, że w debacie tej chodziło nie tylko o moralnie dopuszczalne sposoby realizacji moralnej odpowiedzialności za regulację płodności, ale także lansowane przez niektóre środowiska próby narzucenia proporcjonalizmu jako oficjalnej teologii moralnej Kościoła.
Czytaj także:
Amerykański intelektualista katolicki wskazuje, że na łonie Kościoła debata na temat tego nurtu powinna być zakończona wraz z publikacją dwóch encyklik św. Jana Pawła II: Veritatis splendor (1993), uczącej, że istnieją czyny wewnętrznie złe, które są absolutnie zakazane moralnie. Dwa lata później, w Evangelium vitae Ojciec Święty wskazał, że świadome zabijanie niewinnej istoty ludzkiej, aborcja i eutanazja są zawsze poważnym złem, niezależnie od trudnych i skomplikowanych okoliczności.
Krytyka Humanae vitae i Veritatis spelndor
Tymczasem z krytyką nauczania Humanae vitae i Veritatis splendor wystąpił w maju 2022 r. w swoim wykładzie na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim o. Julio Martinez, SJ. Poparł on proporcjonalizm jako lepszą metodę moralnego rozumowania, która „rozplącze węzły” stworzone przez Humanae vitae i Veritatis splendor, pomimo autorytatywnego odrzucenia przez ten papieski dokument twierdzenia proporcjonalizmu, że nie ma absolutnych norm moralnych, ponieważ nie ma czynów wewnętrznie złych.
Zdaniem Weigla powrót proporcjonalizmu odegrał istotną rolę w niemieckiej apostazji i w komentarzach różnych biskupów na temat kwestii LGBT. Przytoczył wybitnego dominikańskiego teologa moralnego, Servais Pinckaersa (1925-2008), który stwierdził, że teologia moralna jest „miejscem spotkania teorii i praktyki Kościoła, myśli i życia”. Nie jest więc teoretyczną grą intelektualistów.
Dlatego ta degradacja teologii moralnej i jej skutki nie pozostaną niezauważone podczas ewentualnego konklawe – uważa prof. George Weigel.
Czytaj także:
źródło: Niedziela, Afirmacja, KAI