Porta edziecko.pl opublikował wywiad z Krzysztofem Piersą – terapeutą ds. uzależnień. Opowiedział on jak destrukcyjne w budowaniu relacji z dzieckiem mogą być nowoczesne technologie. Dotyczy to zarówno dzieci nadużywających nowoczesnych technologii, ale i rodziców którzy robią to samo. Wszystko to ma wpływ na późniejsze relacje.
Krzysztof Piersa specjalizuje się w uzależnieniach od nowoczesnych technologii. W rozmowie z portalem edziecko.pl mówił o tym, że problem ten dotyka nie tylko najmłodszych, ale także rodziców. Podkreśla, że dzieci doskonale wiedzą kiedy je okłamujemy.
– Dziecko wie, kiedy przeglądamy śmieszne filmiki. Mówimy, że w tym czasie pracujemy, ale żadna ze stron w to nie wierzy. Wielkie zdziwienie następuje później w wieku nastoletnim, gdy to my przestajemy być priorytetem kontaktu dla dziecka, co nie powinno być zaskakujące. Dziecko nauczyło się przecież, że są rzeczy ważniejsze od naszej wspólnej relacji. To działa więc w obie strony – powiedział.
Terapeuta podkreślił także, że destrukcyjnie na relacje wpływają nie tylko nowe technologie, ale także brak czasu. Przytoczył historie, które zdarzają się coraz częściej.
– Tragedia dzieje się jednak w przedszkolach i żłobkach, gdzie rodzice odwożą dziecko bladym świtem i odbierają po dziewiętnastej, jak już wszystko będą mieli ogarnięte. Nie jadą po nie od razu po pracy, ale idą na zakupy, z kimś się spotykają i czekają do ostatniej chwili. Zdarzają się nawet prośby do przedszkolanek, by nie kłaść dziecka spać na popołudniową drzemkę, to wtedy szybko zaśnie w domu. Wszystko fajnie, jest cisza i spokój tylko… kiedy będziemy budować relację, jeśli dziecko widzi rodzica wyłącznie chwilę po przebudzeniu i sekundy przed zaśnięciem? – podkreślił Krzysztof Piersa.
Więcej o problemie związanym z wpływem nowoczesnych technologii na nasze życie opowiedziała nam prof. Monika Przybysz:
źródło: edziecko.pl