14 czerwca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady. Tego dnia w 1940 roku do niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Auschwitz trafił pierwszy transport polskich więźniów politycznych. Z więzienia w Tarnowie przybyło łącznie 728 osób. Obchody 83. rocznicy tego wydarzenia odbyły się m.in. w Warszawie, gdzie ofiary niemieckiego terroru upamiętniono na Pawiaku i Powązkach Wojskowych.
Stołeczne obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady zostały zorganizowane przez Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Polski Związek Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych oraz Muzeum Więzienia Pawiak.
Warszawa pamięta o ofiarach
Uroczystości rozpoczęły się w południe przed pomnikiem Drzewa Pawiackiego. Na miejscu byli obecni przedstawiciele władz państwowych, samorządowych, instytucji kultury oraz organizacji zrzeszających kombatantów i członków ich rodzin, m.in. szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, zastępca prezesa IPN dr hab. Karol Polejowski, ambasador Izraela w Polsce dr Yacov Livne i prezes Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych Stanisław Zalewski.
Ceremonię w asyście wojskowej rozpoczęło odśpiewania hymnu państwowego. Po oficjalnych przemówieniach pamięć ofiar została uczczona wspólną modlitwą ekumeniczną, zapaleniem zniczy pod tablicami oraz złożeniem kwiatów pod pomnikiem Drzewa Pawiackiego. Druga część obchodów odbyła się na Cmentarzu Wojskowych na Powązkach, gdzie pod Pomnikiem-Mauzoleum Ofiar Obozów Koncentracyjnych zostały złożone kwiaty.
Niemiecka machina śmierci
14 czerwca 1940 r. uznawany jest za początek funkcjonowania niemieckiego obozu zagłady w Oświęcimiu. W pierwszym transporcie więźniów (otrzymali obozowe numery od 31 do 758) dużą grupę stanowiły osoby, które próbowały przedostać się do tworzonych we Francji Polskich Sił Zbrojnych. W transporcie do KL Auschwitz były także osoby zatrzymane podczas łapanek, działacze organizacji politycznych, konspiracyjnych i społecznych, urzędnicy państwowi, harcerze, maturzyści oraz inni przedstawiciele polskiej inteligencji. 14 czerwca 1940 r. do KL Auschwitz przywieziono także niewielką grupę polskich Żydów. Zgodnie z najnowszymi ustaleniami, z 728 deportowanych więźniów z pierwszego transportu, wojnę przeżyło 325 osób, zginęło 292, a w przypadku 111 los jest nieznany.
Bł. Michał Kozal – patron trudnych czasów
Dzień 14 czerwca jest ważny również z innego powodu. Nie bez przyczyny to właśnie tego dnia w 1987 roku podczas swojej pielgrzymki do Polski św. Jan Paweł II beatyfikował bł. Michała Kozala – biskupa włocławskiego i męczennika niemieckiego obozu zagłady Dachau, ojca duchownego więzionych tam kapłanów, który 26 stycznia został dobity przez Niemców zastrzykiem fenolu po tym, jak zachorował na tyfus.
W homilii beatyfikacyjnej Ojciec Święty mówił: „Tę miłość, którą Chrystus mu objawił, biskup Kozal przyjął w całej pełni jej wymagań. Nie cofnął się nawet przed tym najtrudniejszym: »Miłujcie waszych nieprzyjaciół« (Mt 5, 44). Niech będzie jednym jeszcze patronem naszych trudnych czasów, pełnych napięcia, nieprzyjaźni i konfliktów. Niech będzie wobec współczesnych i przyszłych pokoleń świadkiem tego, jak wielka jest moc łaski Pana naszego Jezusa Chrystusa — Tego, który »do końca umiłował«”. 14 czerwca w Kościele katolickim jest dniem wspomnienia liturgicznego bł. Michała Kozala.
108 bohaterskich męczenników
Warto przy tej okazji wspomnieć o kolejnej dacie, bardzo bliskiej w kalendarzu. 12 czerwca w Kościele obchodzone jest inne wspomnienie – Błogosławionych 108 polskich męczenników z czasów II wojny światowej. Ich również beatyfikował św. Jan Paweł II podczas pielgrzymki do Ojczyzny, ale w 1999 roku.
Każdy ze 108 męczenników wykazał się niezwykłym heroizmem wiary. Do tego grona należą m.in. płoccy biskupi – abp Antoni Julian Nowowiejski i bp Leon Wetmański – pasterze, którzy woleli zginąć, aniżeli zostawić swoją owczarnię; a także siostry i księża ratujący Żydów; teściowa, która oddała swoje życie za synową w ciąży; zakonnik, który odmówił sprofanowania różańca i wielu innych bohaterów. W tych dniach szczególnie warto podjąć refleksję na temat ich ofiary. Nie zatrzymujmy się jedynie na wspomnieniu męczeństwa, które nasi rodacy ponieśli z rąk niemieckiego okupanta. Za ich wstawiennictwem módlmy się za nas samych: o mężne wyznawanie wiary, umiłowanie Boga i Ojczyzny oraz o wytrwałość w spełnianiu codziennych obowiązków.
Paweł Zdziarski