Coraz powszechniejsze tranzycje, nieograniczony dostęp do porno, tzw. “seksedukatorzy” w szkołach. Przed Ministerstwem Edukacji i Nauki wiele wyzwań związanych z powstrzymaniem tendencji demoralizujących polską młodzież. Jednocześnie organizacje prorodzinne i think tanki zgłaszają szereg zastrzeżeń do rozwiązań, jakie w tej materii wdrożyć zamierza strona rządowa. Działacze społeczni wyrażali je m.in. na niedawnym spotkaniu w Collegium Intermarium, które dla Państwa relacjonowaliśmy (link poniżej). Na nasze wątpliwości wobec skuteczności planowanych działań odpowiedział szef Gabinetu Politycznego Ministra Edukacji i Nauki, Radosław Brzózka.
CZYTAJ TAKŻE: Pornografia, tranzycje, demoralizacja w szkołach. Przedstawiciele rodzin dyskutują o problemach