W ubiegłym tygodniu podległa amerykańskiemu rządowi Komisja ds. Równych Szans Zatrudnienia opublikowała projekt ustawy “o sprawiedliwym traktowaniu kobiet w ciąży”. Jak się okazuje, obejmuje on szokujące zapisy…
Teoretycznie nowemu prawodawstwu przyświecają szczytne idee: zabezpieczenie przed dyskryminacją w miejscach pracy kobiet w stanie błogosławionym. Jak jednak zauważył serwis LifeNews.com, obowiązek szczególnej “troski” pracodawcy o ciężarne i ich nienarodzone dzieci obejmować ma także… zapewnienie wsparcia w przypadku, gdy kobieta zdecyduje się na dokonanie aborcji.
Nowe przepisy obejmować mają wszystkie zakłady pracy zatrudniające więcej niż 15 pracowników, nie będzie także możliwe uchylenie się od nich poprzez klauzulę sumienia. Począwszy od dnia publikacji (7 sierpnia) przez 60 dni swoje uwagi do propozycji ustawy zgłaszać mogą obywatele i organizacje społeczne.
„Niezgodna z prawem propozycja administracji narusza przepisy stanowe chroniące nienarodzonych oraz przekonania pro-life i religijne pracodawców. Administracja Bidena nie ma prawnego upoważnienia do przemycenia nakazu aborcji (…)” – skomentowała projekt znana aktywistka pro-life Julie Marie Blake.
CZYTAJ TAKŻE: 11 lat więzienia za aktywność pro-life?! Obrońcy życia zrównani z kryminalistami