Wolność słowa czy dyskryminacja? Ł. Warzecha o antykatolickiej narracji

Wolność słowa często wykorzystywana bywa jako argument na rzecz przyzwalania na szyderstwa czy profanacje względem cudzej wiary. Z drugiej strony, z hejtem czy agresją nie można przecież zestawiać ostrej nawet, lecz zasłużonej krytyki wszelkiego rodzaju nieprawidłowości w tej czy innej wspólnocie. Gdzie więc przebiega granica między dyskryminacją a wolnością słowa? O tym w rozmowie z Paweł Zdziarskim mówi Łukasz Warzecha.

CZYTAJ TAKŻE: Sądy przyzwalają na dyskryminację chrześcijan. Co musi się zmienić w polskim prawie?