W niedzielę, 8 października, rodziny z całej diecezji tarnowskiej, kapłani i siostry zakonne uczestniczyli w Marszu dla Życia i Rodziny, który przeszedł ulicami Mielca. Uczestnicy modlili się, odmawiając różaniec. Marsz rozpoczął się w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Mielcu i zakończył na rynku. W trakcie homilii podczas Mszy Świętej, biskup Andrzej Jeż podkreślił, że ogromny zamęt w życiu społecznym wywołują ci, którzy próbują naruszyć zasady moralności chrześcijańskiej, dostosowując je do własnych przekonań i oczekiwań.
Różańcowy Marsz rozpoczęła Msza św. pod przewodnictwem biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża. W homilii biskup wskazywał, że poważnym problemem moralnym współczesnego świata jest rozmywanie jasnych kategorii rozróżniania, co jest dobre, a co złe, co jest etyczne i co nie jest etyczne.
– Tworzone są na przykład projekty prawne, według których prawo do aborcji i eutanazji, prawo do zabijania dzieci nienarodzonych, osób nieuleczalnie chorych i starszych ma być przejawem prawa do życia. Widać w takich założeniach iście szatańską przewrotność! Po stronie nas katolików stoi wyjątkowa konieczność wierności prawdzie, konieczność obrony prawdy, a także konieczność wytrwałego coraz lepszego poznawania prawdy, ażeby samemu nie błądzić i nie ulegać zamętowi. Warto m.in. codziennie modlić się do Ducha Świętego i prosić Go o światło i zdolność właściwego rozeznawania – mówił biskup tarnowski.
Wartości chrześcijańskie
Bp Andrzej Jeż podkreślił także, że ogromny zamęt powodują wszyscy, którzy naginają zasady moralności chrześcijańskiej do własnej wizji i oczekiwań.
– Niektórzy politycy i znane osobistości deklarują publicznie, że są katolikami i zarazem popierają in vitro, aborcję, zrównanie naturalnego małżeństwa mężczyzny i kobiety ze związkiem jednopłciowym. Nikt wewnętrznie uczciwy nie może wybierać grzechu, a równocześnie twierdzić, że żyje w zjednoczeniu z Bogiem. Każdy katolik, który odrzuca prawo Boże, winien się nawrócić. Inaczej jego bycie katolikiem jest nieautentyczne. Zaś przystępowanie w takiej sytuacji do Komunii świętej jest świętokradztwem. Uczestnictwo w życiu sakramentalnym, szczególnie zaś przyjmowanie Chrystusa w Komunii świętej, nie może być oderwane od postawy w życiu publicznym, od tego, jakie przekonania głosimy i jakie są nasze czyny – dodał.
Marsz zgromadził wiernych i duchownych diecezji tarnowskiej. – Łączy nas modlitwa różańcowa w intencji rodzin, ochrony życia. To okazja, aby być razem z naszymi rodzinami, wzmocnić się duchowo na trudy codzienności – mówi jeden z przedstawicieli Akcji Katolickiej z Tarnowa, który wziął udział w marszu.
Bp Andrzej Jeż powiedział, że cieszy się obecnością diecezjan w Mielcu na Różańcowym Marszu dla Życia i Rodziny. – Chcemy promować wartości, które leżą nam głęboko w sercu. Cieszę się, że jesteście tutaj całymi rodzinami, że są z nami dzieci i młodzież poznający, jak wielką wartością jest rodzina. Możecie doświadczyć piękna i siły bycia rodziną, także tą rodziną ludzi wierzących. Moc naszej wiary płynie z tego, że ona łączy nas z Bogiem, a dla Niego nie ma rzeczy niemożliwych – dodał.
Czytaj także: