Jak wynika ze śledztwa pisma “Epoch Times”, jedynie w ciągu 3 lat amerykańskie władze przekazały organizacjom LGBT z całego świata… 4,1 miliarda (!) dolarów.
W okresie pomiędzy 1 października 2020 r. a 30 września 2023 r. na rzecz organizacji LGBT z różnych zakątków globu władze USA skierowały 1181 dotacji, 31 pożyczek i 9 darowizn z budżetu federalnego. Prócz tego rząd w Waszyngtonie przekazał we wspomnianym okresie 574 dotacje na inicjatywy związane z transpłciowością.
Dokładne zagłębienie się w listę przyznanych grantów potęguje jedynie zdumienie. Otóż 3,5 mln dolarów otrzymali na przykład badacze z Uniwersytetu Emory na 5-letni projekt, w trakcie którego analizują… „wpływ terapii hormonalnej na błonę śluzową odbytnicy u transpłciowych kobiet ze Stanów Zjednoczonych i Tajlandii”.
350 tys. dolarów na rozwój wydania hiszpańskojęzycznego otrzymał z kolei kontrowersyjny projekt “Homosaurus”, czyli internetowy słownik LGBT. “Wyjaśnia” on m.in. takie terminy jak “dzieci homoseksualne” czy “seksualność dzieci”. Efebofilię czy hebefilię określa zaś nie jako zaburzenia czy przestępstwa, lecz fetysze.
Wśród krajów, których społeczności LGBT doczekały się finansowego wsparcia, znalazły się tak “egzotyczne” kierunki, jak Nigeria, Republika Południowej Afryki, Uganda, Ukraina, Filipiny, Iran czy Chiny. Za szczególne niebezpieczne uznać należy za to dofinansowane przez rząd promujące agendę LGBT projekty realizowane w amerykańskich szkołach. W niedawnym sondażu organizacji “Matki dla wolności” przeciw zapoznawaniu dzieci z takimi programami opowiedziało się przeszło 70% rodziców.
CZYTAJ TAKŻE: “Nieszkodliwa” pedofilia i magicy z WHO. Wyraźmy nasz sprzeciw!
CZYTAJ TAKŻE: Berlin przeznaczył blisko 9 mln euro na promocję LGBT w dawnym bloku wschodnim
OGLĄDAJ TAKŻE:
