Progresywna polityka prezydenta USA po raz kolejny spotyka się ze sprzeciwem. Stan Oklahoma nie chciał wydatkować federalnych funduszy zdrowotnych na cele związane z aborcją, co spotkało się z ostrą decyzją Białego Domu. Administracja Joe Bidena w odwecie anulowała przepływ środków do stanowego budżetu. Teraz Oklahoma wniosła pozew przeciwko administracji Joe Biden’a, ponieważ uznała tę decyzję za niesprawiedliwą.
Departament Zdrowia i Opieki Społecznej Stanów Zjednoczonych wycofał grant o wysokości 4,5 mln dolarów. Środki pochodziły z programu Title X, którego Departament Zdrowia Stanu Oklahoma był beneficjentem od 40 lat. Fundusze miały być wydane, tak jak w przeszłości, na cele związane z planowaniem rodziny. Oklahoma odmówiła jednak wydawania środków na finansowanie aborcji.
W maju administracja Bidena oskarżyła stan Oklahoma o wydatkowanie środków „niezgodnie” z programem planowania rodziny. Uznano, że tym samym nie spełnia warunków do uzyskania grantu.
CZYTAJ TAKŻE: PiS przeciw cywilizacji życia?
Oklahoma jest drugim stanem, po Teksasie, któremu prezydent odmówił przelania środków. Jest to kontynuacja polityki administracji Joe Biden’a, która jest wymierzona przeciwko tzw. „stanom Pro-Life”. Chodzi o te stany, które w ostatnim roku zdecydowały się na ograniczenie aborcji „na życzenie”. Możliwość prawna do opowiedzenia się za „życiem” powstała po zeszłorocznej decyzji Sądu Najwyższego USA ws. uchylenia wyroku Roe v. Wade.
Oklahoma jest jednym z nich. Obecnie stan zakazuje aborcji „na życzenie” i finansowania jej ze środków publicznych.
Batalia o aborcję w sądzie. Oklahoma pozywa Bidena
Teraz Oklahoma odpowiada na działania administracji Bidena pozwem sądowym.
– Finansowanie zostało anulowane wyłącznie dlatego, że Oklahoma odmawia udzielania refundowanych skierowań na aborcję – brzmi treść pozwu.
Oklahoma twierdzi również, że Departament Zdrowia przekroczył swoje kompetencje nielegalnie zawieszając i anulując miliony dolarów z programu Title X. Według treści pozwu, stan próbował rozmów z administracją Bidena. Próby znalezienia rozwiązania kompromisowego jednak się nie powiodły.
Problemem było znalezienie rozwiązania pozwalającego na zachowanie zgodności z prawem stanu Oklahoma, a wytycznymi zawartymi w programie rządowym.
Ostatecznie administracja Bidena rozdysponowała środki przypadające Oklahomie. Trafiły między innymi do placówek aborcyjnych w sąsiednich stanach. Celem administracji jest umożliwienie wyjazdu dla kobiet z Oklahomy do stanu Missouri w celu popełnienia aborcji „na życzenie”.
Politycy z Oklahomy twierdzą, że „nasi obywatele nie powinni być pozbawiani środków na zdrowie tylko dlatego, że Oklahoma chroni życie dzieci nienarodzonych”. Dodają również, że „Departament Zdrowia wybrał jako priorytet aborcję kosztem postawieniu na pierwszym miejscu realnej opieki zdrowotnej”.
źródło: www.lifenews.com
ZOBACZ TAKŻE:
