Bp Przybylski: musimy tworzyć kulturę rodzin

Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej przewodniczył Mszy Świętej na uroczystość Świętej Rodziny. Msza odbywała się w intencji rodzin i małżeństw w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie.

Biskup Przybylski mówił w homilii o potrzebie odbudowy kultury rodzin.

Kiedy martwimy się o świętość naszych rodzin, to mamy odbudowywać i wziąć udział w bitwie o Boską kulturę małżeństwa i rodziny.

Podczas Mszy św. odbył się również obrzęd odnowienia przyrzeczeń małżeńskich.

–  Dzisiaj wszyscy zaglądamy pod dach domu nazaretańskiego. Chcemy spojrzeć na życie Matki Bożej, Józefa i Jezusa w ich rodzinnym życiu, aby postawić sobie pytanie, na czym polega świętość tej Rodziny? – mówił bp Przybylski. 

Nie myślimy o tej świętości w naiwny i taki ckliwy sposób. Świętość tej Rodziny z Nazaretu nie polegała na bezproblemowym, sielankowym życiu. Tak jak i nasze rodziny ta Święta Rodzina nie była pozbawiona kryzysów, dylematów, a czasem bardzo trudnych przeżyć od samego początku – podkreślił.

Święta Rodzina wzorem

Bp Przybylski przypomniał, że Maryja zmieszała się na słowa archanioła, Józef miotał się między swoją męskością, prawem i miłością. Maryja rodziła w żłobie, w bardzo trudnych warunkach, a potem młoda rodzina musiała uciekać na emigrację, aby ratować Jezusa.

Czy dalej myślicie, że świętość Świętej Rodziny to jest jakaś sielankowość? – pytał biskup – To byłaby utopia, gdybyśmy myśleli, że jest jakaś rodzina i będzie rodzina, w której historii nie będzie problemów, wyzwań, dylematów. Świętość Świętej Rodziny to jest coś dużo głębszego i silniejszego niż zewnętrzne okoliczności. Na pewno ich świętość to jest dar łaski. Józef i Maryja wchodzili w małżeństwo i budowanie rodziny według jakiegoś kulturowego kodu rodzinnego, jakiegoś obrazu, którym rodziny w Izraelu żyły od bardzo wielu wieków. Takim wzorem i ikoną rodzinnego kodeksu była historia małżeństwa Abrahama i Sary – kontynuował biskup.

Bp Przybylski wskazał, że biblijny kodeks rodzinny opierał się na czterech podstawowych prawdach. 

Pierwsza prawda mówi o tym, że rodzina nie jest tylko ludzką rzeczywistością. Abraham i Sara ani przez moment nie mieli wątpliwości, że ich małżeństwo i rodzina to jest Boska rzeczywistość i przez to święta rzeczywistość. Nic by się im nie udało w małżeństwie, gdyby nie wiara. Dlatego autor Listu do Hebrajczyków jak refren powtarza „dzięki wierze”. Pierwszym punktem kanonu rodzinnego w Izraelu było przekonanie, że rodzina jest święta, a nie tylko ludzka, cywilna, ale jest Boska, i tylko taka może przetrwać – wyjaśnił bp Przybylski.

Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej zaznaczył, że drugi punkt tego kanonu wiązał się z przymierzem.

CZYTAJ TAKŻE: Expose zapowiedzianej rewolucji

Abraham dostał zadanie, że jego małżeństwo i rodzina ma być znakiem miłości do Boga i do ludzi. Inne znaczenie słowa przymierze to jest sakrament. Dla Abrahama i Sary to była recepta na ich małżeństwo – być sakramentem, czyli znakiem zewnętrznym Bożej rzeczywistości – podkreślił.

Dzisiaj ludzie szukają recepty u psychologów, jak budować małżeństwo, a oni mieli receptę, kochajcie tak, jak Bóg kocha swój lud. Niech mąż kocha żonę, a żona kocha męża nie po swojemu, nie według poradników, ale według sakramentu. Sakramentalność dla Abrahama i Sary to przymierze małżeńskie – kontynuował biskup.

Trzeci filar budowania rodziny to była płodność, zrodzenie dzieci, najważniejszy i najistotniejszy cel. Abraham nie chciał nagród, majętności od Boga, ale pragnął potomstwa. Czwarta prawda i filar kodeksu rodzinnego, to gdy Abraham i Sara odkrywali swoją tożsamość dzięki dziecku. Być mężczyzną to znaczy zrodzić dziecko, być kobietą i spełnić się jako kobieta można było tylko stając się matką – wyjaśnił -Prawdziwie kobietą i mężczyzną stajemy się wobec biologicznego czy też duchowego ojcostwa i macierzyństwa.

Te cztery filary Boskiej strategii na rodzinę próbuje się dzisiaj rozwalać totalnie przez prawodawstwo i zmianę obyczajów, mass media i edukację. Wszystko chce się rozwalić, żeby tylko zmienić kod kulturowy rodziny. Jak się rozkoduje te filary, to się wszystko rozwali – komentował biskup, odnosząc się do współczesnych czasów.

Zaczyna się nam wmawiać, że małżeństwo to nie musi być coś świętego, bo są ważniejsze rzeczy do zrobienia. Kobieta niech awansuje zawodowo, mężczyzna niech się spełnia w poszerzaniu bogactw. Skutkiem tego jest coraz częstsze niezawieranie małżeństw. Dzisiaj coraz więcej młodych ludzi nie chce zwierać sakramentu małżeństwa, już bardzo wielu nawet nie chce umowy cywilnej. Słyszy się o humanistycznych ślubach, takich tylko na gębę, na wszelki wypadek taki partnerski związek – podkreślił.

Polska rodzina w głębokim kryzysie

W trakcie homilii bp Przybylski przypomniał o badaniach demograficznych z 2022 roku. Ich wyniki jasno mówią, że w Polsce zawarło cywilny związek małżeński ok. 168 tys. par, a rozwiodło się 70 tys.

Już nie ma sakramentu, nie ma przymierza, a jest tylko dogadanie się i partnerstwo. A co z płodnością i dziećmi? Bardzo często pokazuje się, że rodzina – tak, ale może bez dzieci, albo przynajmniej nie z wieloma – zauważył biskup.

W ostatnich badaniach nad młodzieżą można wyczytać, że 70 proc. młodych Polaków kompletnie nie wiąże swojego szczęścia z posiadaniem dzieci. Wielu mówi, że dziecko mogłoby być przeszkodą do awansów, do władzy, swobody i przyjemności. Co trzeci młody Polak nie zakłada rodzicielstwa. Wielu młodych ludzi w Polsce już sobie nie uświadamia, że współżycie seksualne jest środowiskiem przekazywania życia. Oni mówią, tak chcemy współżyć, domagamy się wolnego seksu, ale absolutnie bez odpowiedzialności – powiedział biskup.

Uczyli nas Abraham i Sara, uczy nas Józef i Matka Boża, że sensem, ich radością i spełnieniem jest dziecko. Błogosławione są takie rodziny, społeczeństwa. One mają życie, przyszłość – kontynuował.

Przypomniał o dzisiejszym zagubieniu mężczyzn i kobiet. – Mówimy o wielu płciach. Mówimy, że taki czy inny w tej płci się nie odnajduje – podkreślił.

Kiedy martwimy się o świętość naszych rodzin, to mamy odbudowywać i wziąć udział w bitwie o Boską kulturę małżeństwa i rodziny. Trzeba odbudować kodeks rodzinny, żeby całemu światu powiedzieć, że rodzina jest święta i jest Boska. Jest sakramentem i największym szczęściem rodziny jest potomstwo. Musimy to robić na wszystkich frontach. Musimy tworzyć kulturę rodzin – zaapelował do małżeństw i rodzin.

Walczcie o każdą rodzinę w swoim środowisku. Ile robimy, kiedy rozpada się małżeństwo i rodzina? A może ograniczamy się do gadania, że takie są czasy. Trzeba szturmować niebo, zwołać wszystkich do modlitwy o rodziny – zakończył bp Przybylski.

źródło: ekai.pl

OGLĄDAJ TAKŻE: