Nowy program “Mieszkanie na start” ma znaczący element prorodzinny

Minister Rozwoju i Technologii Krzysztof Hetman (Polskie Stronnictwo Ludowe) zapowiedział 4 stycznia wprowadzenie w Polsce nowego programu mieszkaniowego o nazwie „Mieszkanie na Start” (dalej: MnS). Ma on zostać wprowadzony w drugiej połowie 2024 roku.

Program ten miałby zastąpić dotychczasowy program „Bezpieczny Kredyt 2%” (dalej: BK2%), który został wprowadzony przez rząd Prawa i Sprawiedliwości i funkcjonował w roku 2023. Z zapowiedzi ministra wynika, że istotą programu MnS, podobnie jak BK2%, mają być dopłaty udzielane przez państwowy Bank Gospodarstwa Krajowego. Mają one obniżać oprocentowanie pierwszych 120 miesięcznych rat (czyli 10 lat) kredytu hipotecznego. W przypadku BK2% obniżano je do 2%, bez wyjątku. Natomiast przy MnS skala obniżek ma zwiększać się wraz z liczbą osób zamieszkujących wspólnie w danym gospodarstwie domowym. Dopłata ma obniżać oprocentowanie do:

  • 1,5% dla 1- i 2-osobowego gospodarstwa domowego,
  • 1% dla 3 osób (np. 2 rodzice i 1 dziecko),
  • 0,5% dla 4 osób (np. 2 rodzice i 2 dzieci),
  • 0% dla 5-osobowego (np. 2 rodzice i 3 dzieci) i większego gospodarstwa domowego oraz w przypadku kredytów udzielanych jako kredyt konsumencki na pokrycie kosztów partycypacji w SIM/TBS albo wkładu mieszkaniowego w spółdzielni mieszkaniowej.

Ograniczenia zawarte w programie

Program posiada zarazem ograniczenie w postaci kryterium dochodowego. By nie korzystały z niego osoby najbardziej zamożne – mieszkańcy danego gospodarstwa domowego, chcący ubiegać się o pełnoprawne uczestnictwo w programie, mogą zarabiać łącznie nie więcej niż:

  • 10 tysięcy zł brutto w przypadku gospodarstwa 1-osobowego,
  • 18 tysięcy zł w przypadku gospodarstwa 2-osobowego,
  • 23 tysięcy zł w przypadku gospodarstwa 3-osobowego,
  • 28 tysięcy zł w przypadku gospodarstwa 4-osobowego,
  • 33 tysięcy zł w przypadku gospodarstwa z 5 lub więcej osób.

Program wyraźnie preferuje zatem rodziny wielodzietne, w szczególności pary z trojgiem lub większą liczbą dzieci. W przypadku przekroczenia wskazanych limitów, dopłaty będą odpowiednio pomniejszane – dla gospodarstwa jednoosobowego o 50 groszy za każdy 1 zł powyżej limitu, a dla gospodarstwa dwuosobowego albo większego – o 25 groszy.

Dla osób zamieszkujących samotnie jedno gospodarstwo domowe („singli”) ma zostać wprowadzony górny limit wiekowy uczestniczenia w programie, w wysokości 35 lat. Limit ten jest o 10 lat bardziej restrykcyjny niż w programie BK2%, gdzie wynosił on aż 45 lat.

W miarę wzrostu liczby osób zamieszkujących wspólnie jedno gospodarstwo domowe, miałaby wzrastać także maksymalna kwota kredytu, do której przysługiwałaby dopłata:

  • Do 200.000 zł dla 1-osobowego gospodarstwa domowego,
  • Do 400.000 zł dla 2 osób,
  • Do 450.000 zł dla 3 osób (np. 2 rodzice i 1 dziecko),
  • Do 500.000 zł dla 4 osób (np. 2 rodzice i 2 dzieci),
  • Do 600.000 zł dla 5 osób (np. 2 rodzice i 3 dzieci),
  • Dodatkowe 100.000 zł dla każdej kolejnej osoby (np. 700.000 zł dla 6 osób – 2 rodziców i 4 dzieci, i tak dalej).

W miastach na prawach powiatu limity te mają ponadto zostać podwyższone w zależności od ogłaszanej przez wojewodę wartości odtworzeniowej 1 metra kwadratowego lokalu mieszkalnego, zgodnie z progami 15% (powyżej którego limit ma wzrastać o 10%) oraz 30%, (powyżej którego limit ma wzrastać o 20%).

Podobieństwo polskiego „Mieszkania na Start” do węgierskiego „CSOK PLUS”

W odróżnieniu od ubiegłorocznego programu BK2%, „Mieszkanie na Start” wykazuje zdecydowane podobieństwo do węgierskiego wzorca prorodzinnego programu mieszkaniowego, jakim jest Családi Otthonteremtési Kedvezmény (CSOK), czyli zniżka na utworzenie domu rodzinnego, w wersji zmodyfikowanej w 2023 r. Wprowadzony w 2015 r. CSOK oferował rodzinom wychowującym małoletnie dzieci dopłatę na zakup nowego lub używanego domu, rosnącą skokowo wraz ze zwiększaniem liczby dzieci. Zgodnie z raportem Warsaw Enterprise Institute, program CSOK był w 2017 r. pozytywnie oceniany przez opinię publiczną – u 73,4% badanych fakt istnienia CSOK zwiększał chęć posiadania dzieci, a 36,7% twierdziło, że jeżeli system wsparcia zostanie utrzymany, to zdecydują się na więcej dzieci.

W październiku 2023 roku węgierski Minister Kultury i Innowacji János Csák ogłosił, że od 1 stycznia 2024 r. na Węgrzech obowiązywać będzie poszerzona wersja programu – CSOK PLUS, która ma zastąpić poprzednią. Zakłada ona dopłaty do kredytów dla rodzin z przynajmniej jednym dzieckiem powyżej stawki 3%, w wysokości do 15 mln forintów (równowartość ponad 172 tys. zł) na pierwsze mieszkanie o wartości do 80 mln forintów lub do 150 mln forintów w przypadku rozbudowy lub przeprowadzki. Przy dwojgu dzieci kwota pożyczki wzrasta do 30 mln forintów (równowartość ponad 344 tys. zł), a przy trojgu lub więcej – do 50 mln forintów (równowartość ponad 574 tys. zł). Inaczej niż w przypadku oryginalnego CSOK i polskiego MnS, dopłaty w ramach CSOK PLUS nie obejmują „singli” ani konkubentów.

Program CSOK PLUS publicznie pochwalił przedsiębiorca Elon Musk, pisząc, że „posiadanie dzieci powinno być zachętą, a nie karą finansową, jak ma to miejsce w większości krajów! Musimy stworzyć następne pokolenie ludzi, aby nie pójść w zapomnienie”.

Ordo Iuris: polityka mieszkaniowa musi posiadać także aspekt prorodzinny

Instytut Ordo Iuris już w marcu 2023 r., bezpośrednio po złożeniu w Sejmie rządowego projektu ustawy wprowadzającej program „Pierwsze Mieszkanie”, w tym BK2% (druk nr 3096), wskazywał, że ten program nie zawiera w ogóle elementów, które można by uznawać za prorodzinne – nie zachęca ani do zawarcia małżeństwa, ani do posiadania dzieci – a w niektórych sytuacjach może wręcz zniechęcać do wchodzenia w związek małżeński.

CZYTAJ TAKŻE: Raport: Ile kosztuje cierpienie dziecka wykorzystanego seksualnie?

Ordo Iuris wskazywało, że program powiela błędy poprzednich programów mieszkaniowych, ignoruje wytyczne „Strategii Demograficznej 2040” oraz może prowadzić do dalszego wzrostu cen mieszkań. Pierwszego grudnia 2023 r. nowa „tymczasowa” minister rozwoju i technologii Marlena Maląg zapowiadała, że kwota z budżetu państwa przeznaczona na BK 2% miała wzrosnąć jeszcze bardziej – z 11,303 miliarda złotych do 16,098 miliarda złotych w latach 2024-2032, co oznaczałoby dodatkowy wydatek dla państwa w kwocie 4,795 miliarda złotych w ciągu 9 lat. Rządowy projekt ustawy został złożony w Sejmie 5 grudnia. Program nie był jednak kontynuowany przez nowy rząd.

W analizie z marca 2023 r. Instytut Ordo Iuris wskazywał, że wejście w życie ustawy o BK2% „będzie pobudzało inflację, nie równoważąc tego istotniejszym wpływem na trendy demograficzne. Przyczyni się do poprawy sytuacji finansowej deweloperów i sektora bankowego oraz pogorszenia sytuacji rodzin, które do Programu nie wejdą”. Może okazać się, że te same zarzuty będzie można do programu „Mieszkanie na Start”. Portal Business Insider ostrzega, że: „istnieje obawa, że powtórzy się efekt Bezpiecznego Kredytu, który skokowo podbił popyt na nieruchomości, gdy deweloperzy mniej budowali. To wywindowało ceny lokali. Eksperci pozytywnie oceniają wprowadzenie limitów dochodowych, ale ich zdaniem mogą być zbyt wysokie i przyznawać wsparcie także zamożnym klientom, którzy poradziliby sobie bez dotacji”.

Program wymaga jeszcze pogłębionej debaty na poziomie społecznym i gospodarczym. Tym niemniej, samo przyznanie przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii, że nowy program ma mieć charakter nie tylko mieszkaniowy, ale także prorodzinny, stanowi zdecydowany, pozytywny krok naprzód w porównaniu z programem „Bezpieczny Kredyt 2%”, który nie był prorodzinny w żadnym swoim aspekcie. Istotną zmianą jest wprowadzenie oprocentowania i limitów, które są coraz bardziej korzystne w zależności od liczby posiadanych dzieci, a także wprowadzenie limitu wiekowego dla „singli”. Z punktu widzenia urzeczywistniania konstytucyjnej zasady ochrony małżeństwa i rodziny warto byłoby – aby jeszcze bardziej zwiększyć podobieństwo do węgierskiego CSOK PLUS – uregulować na poziomie ustawowym, że program dotyczy konkretnie osób połączonych więzami pokrewieństwa, powinowactwa lub przysposobienia. Ograniczyłoby to program głównie do małżeństw, pozostawiając jednak możliwość uczestniczenia w nim także bardziej niestandardowym grupom osób (np. dorosłe rodzeństwa, dziadkowie z wnukami, teściowie z owdowiałymi synowymi i zięciami etc.).

autor analizy: Adw. Nikodem Bernaciak – starszy analityk Centrum Badań i Analiz Ordo Iuris

ZOBACZ TAKŻE: