W związku z zapowiedziami Ministerstwa Edukacji Narodowej dotyczącymi znaczącego okrojenia podstawy programowej, w tym w dziedzinie historii, Stowarzyszenie “Wspólnota i Pamięć” naszego redakcyjnego kolegi Pawła Zdziarskiego wystosowało apel do władz resortu o zachowanie w podstawie tematyki związanej z ukraińskim ludobójstwem na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Poniżej publikujemy treść całego apelu. Przypominamy również, że do 19 lutego na tej stronie zgłosić można własne uwagi do proponowanych przez Ministerstwo zmian.
Szanowna Pani Minister!
Z ogromnym niepokojem przyjęliśmy propozycje zmian w podstawie programowej dotyczących nauki historii, które zostały opublikowane 12 lutego b.r. na stronie internetowej Ministerstwa Edukacji Narodowej, w związku z rozpoczętymi prekonsultacjami. Naszą szczególną uwagę zwróciła zmiana zakładająca wykreślenie zwrotu „ludobójstwa ludności polskiej na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej”, znajdująca się w części „XLVIII. Polska pod okupacją niemiecką i sowiecką”.
Jako organizacje i osoby zajmujące się upamiętnieniem ofiar ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP stanowczo protestujemy przeciwko powyższej zmianie. Od szkoły oczekujemy nauczania prawdy, również tej trudnej i bolesnej. Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie pomóc w prawidłowym rozwoju młodych pokoleń Polaków. Wiedza o ludobójstwie na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej jest niezwykle potrzebna, aby zrozumieć kontekst wielu innych wydarzeń podczas II wojny światowej i w okresie powojennym. Wśród nas żyją świadkowie ludobójstwa oraz potomkowie, krewni i przyjaciele ofiar. Rodziny wielu Polaków wywodzą się z dawnych Kresów Rzeczypospolitej. Przez lata walczyli o tą prawdę. Dziś, gdy są już u kresu swych dni, jest to dla nich niezrozumiały i niezwykle dotkliwy cios.
W lipcu ubiegłego roku, gdy obchodziliśmy 80. rocznicę ludobójstwa, poprzez specjalną uchwałę parlamentarną wszystkie ugrupowania polityczne składały im podziękowania za ogromny trud w ich dążeniu do upamiętnienia poległych i nazwania zbrodni po imieniu. Obecne działania są w naszej ocenie zaprzeczeniem tej uchwały. Polski Parlament wsłuchując się w głos ekspertów i naocznych świadków uchwalił w 2016 r. 11 lipca Narodowym Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. Kresowianie upominali się o tę pamięć od 1989 r., a warto zwrócić uwagę, że w okresie komunistycznym była ona poddana cenzurze.
Wykreślenie tej tematyki z podstawy programowej to usuwanie naszego narodowego dziedzictwa. Oznacza ono również podawanie uczniom zakłamanego obrazu historycznych relacji polsko-ukraińskich. Zwracamy uwagę, że nauczanie o „konflikcie polsko-ukraińskim na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej” wpisuje się w fałszywą narrację o „bratobójczych walkach”, gdzie występują dwie równorzędne strony konfliktu. Tymczasem w latach 1939 -1947 nacjonaliści ukraińscy dokonali ludobójstwa na bezbronnej ludności polskiej i obywatelach II RP innej narodowości, w tym Żydach i Ormianach, a także ukraińskich Sprawiedliwych, którzy nie godzili się na zbrodnicze działania OUN-UPA. Aby współczesne relacje polsko- ukraińskie były naprawdę dobre, muszą być budowane na prawdzie, o co przez wiele lat zabiegał zmarły niedawno śp. ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, Kapelan Kresowian i nasz duchowy przywódca.
Szanowna Pani Minister, mamy nadzieję, że przychyli się Pani do naszej prośby i pozostawi w dotychczasowym kształcie prawidłowy opis historii odnoszący się do historii Kresów Południowo Wschodnich II RP. Jako organizacje, które od lat zajmują się tą tematyką, chcielibyśmy uprzejmie zapytać: na jakiej podstawie zakwestionowane zostało słowo ludobójstwo?
Nie jest to jedyna zmiana, która budzi nasz niepokój i sprzeciw. Wśród propozycji jest również wykreślenie z podstawy programowej zbrodni dokonanej w Ponarach na ludności polskiej i żydowskiej przez litewskich kolaborantów w służbie III Rzeszy. Okrojona jest również tematyka sowieckiej zbrodni w Katyniu (wykreślono zapis o Miednoje i Charkowie).
Jako polscy patrioci jesteśmy również zaniepokojeni rezygnacją z nauczania o tak wielkich i heroicznych postaciach jak rotmistrz Witold Pilecki, Danuta Siedzikówka ps. „Inka”, płk. Łukasz Ciepliński, św. Maksymilian Kolbe czy Rodzina Ulmów. W propozycjach zostały pominięte również ważne wątki z okresu okupacji niemieckiej, takie jak m.in. obóz dziecięcy w Łodzi czy eugenika w ideologii nazistowskiej. Z kolei w przypadku oporu wobec komunizmu w Polsce usunięto wątek dotyczący „żołnierzy niezłomnych”, a także roli Kościoła katolickiego i znaczenia emigracji.
Te i inne przykłady dają nam podstawy, aby twierdzić, że polscy uczniowie nie dowiedzą się z podstawy programowej wielu informacji kluczowych dla zrozumienia najnowszej historii Polski. Dlatego zwracamy się z apelem do Pani Minister o zaniechanie tych zmian dla dobra uczniów i przyszłości Polaków. Jak pisał św. Jan Paweł II, „naród, który traci pamięć, traci swą tożsamość”. To sprawa, do której powinniśmy podejść ponad wszelkimi podziałami.
Z wyrazami szacunku,
Paweł Zdziarski
prezes Stowarzyszenia „Wspólnota i Pamięć”
dr Michał Siekierka
wiceprezes Stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów we
Wrocławiu
źródło: Stowarzyszenie “Wspólnota i pamięć”
CZYTAJ TAKŻE: Święto bardzo Narodowe
OGLĄDAJ TAKŻE: