Od kilku tygodni w Szkocji obowiązuje ustawa o mowie nienawiści. Mniej niż 1 procent zgłoszeń okazał się prawdziwy, reszta to “fake”

Nieco ponad 0,6 proc. wszystkich zawiadomień o popełnionym przestępstwie – zgłaszanych w ramach nowej szkockiej ustawy o tzw. “mowie nienawiści” – okazało się prawdziwych. Zdecydowana większość zgłoszeń została uznana za niewiarygodne. Co ciekawe, wiele zgłoszeń dotyczyło różnych wypowiedzi pierwszego muzułmańskiego premiera Szkocji Humzy Yousafa, który był wielkim zwolennikiem nowej ustawy ograniczającej wolność słowa.

Od 1 kwietnia w Szkocji obowiązuje ustawa o przestępstwach z nienawiści i porządku publicznym. Legislacja wprowadza nowy rodzaj przestępstwa, którym jest “podsycanie nienawiści”. Może ono być związane z wiekiem, niepełnosprawnością, religią, orientacją seksualną, tożsamością płciową lub interseksualnością.

Fiasko szkockiej ustawy o mowie nienawiści. Większość zgłoszeń to “fake”

Ustawa, która weszła w życie 1 kwietnia ma całe rzesze krytyków. Należą do tej grupy między innymi Elon Musk i autorka książek o Harrym Potterze J.K. Rowling.

Jeśli naprawdę wyobrażasz sobie, że usunę wpisy nazywające mężczyznę mężczyzną, aby uniknąć oskarżenia zgodnie z tą absurdalną ustawą, przygotuj się na matkę wszystkich kawałów Prima Aprilisowych – napisała przed miesiącem na platformie X pisarka J.K. Rowling.

Od trzech tygodni od wejścia ustawy w życie zarejestrowano ok. 9400 zgłoszeń.

Jednakże tylko ok. 0.6 procent zgłoszeń zostało uznane za uzasadnione – według The Times – co oznacza, że cenne godziny pracy policji zostały zmarnowane na bezsensowne dochodzenia. Warto przypomnieć, że szkocka policja zobowiązała się rozpatrywać każde zgłoszenie.

Krytycy tej ustawy, włączając w to wysokich rangą członków policji, takich jak szef Szkockiej Federacji Policji Davida Threadgolda, ostrzegali, że nowe prawo w sposóby naturalny będzie używane jako broń przez aktywistów w celach politycznych lub po prostu przez ludzi dążących do zemsty z powodu osobistych urazów. Jedną z pierwszych ofiar nowej ustawy padł jej wielki orędownik, czyli pierwszy muzułmański premier Szkocji Humza Yousaf. Przeciwko politykowi zostało wniesionych wiele zgłoszeń z uwagi na jego znane przemówienie z 2020 roku, w którym potępił zbyt dużą liczbę białych ludzi zajmujących stanowiska w Szkocji.

https://pomagam.pl/ah846n

Co ciekawe, ta przemowa nie przeszkodziła Yousafowi w odniesieniu sukcesu politycznego. 3 lata później został premierem Szkocji – kraju, w którym 96 procent populacji to ludność biała.

Lawina zgłoszeń przeciwko Yousafowi była tak liczna, że Policja Szkocji rzekomo wydała scenariusz dla funkcjonariuszy, aby wyjaśnić, dlaczego wypowiedzi Premiera nie naruszały prawa o mowie nienawiści.

Chaotyczne wdrożenie ustawy pogłębiło problemy polityczne, z którymi boryka się Yousaf – który już wcześniej był krytykowany za problemy z funkcjonowaniem systemu zdrowotnego. Problemy polityka przełożyły się również na wyniki sondaży. Obecnie tylko 29 proc. wyborców partii SNP uważa, że premeir “wykonuje dobrą pracę”.

Tymczasem jego flagowa ustawa o mowie nienawiści także radzi sobie słabo w badaniach opinii publicznej. Zaledwie 21 procent Szkotów popiera nowe prawo. Natomiast 45 proc. jest za zniesieniem tej ustawy.

źródło: breitbart.com

OGLĄDAJ TAKŻE:

CZYTAJ TAKŻE: Narodowy Marsz Życia 2024 za nami! Poznaj rezolucję ogłoszoną w imieniu uczestników

https://pomagam.pl/ah846n

Afirmacja Extra. Wesprzyj nowy projekt autorów Afirmacji