Prognozy demograficzne dla Polski są zatrważające. Nasza populacja się kurczy, można powiedzieć, że Polska wymiera. Według danych ONZ, jeśli utrwali się trend tak niskiej, jak obecnie, dzietności, nie licząc ewentualnego napływu migrantów, w 2100 roku, czyli za 76 lat, ludność Polski skurczy się do 13 mln.
Inne, nieco bardziej optymistyczne szacunki podają, że w perspektywie trzech pokoleń Polska będzie liczyć 17 mln. Potwierdzają to dane z początku kwietnia. W ostatnich 12 miesiącach (od kwietnia 2023) urodziło się tylko 265 tys. dzieci, co oznacza, że rok 2024 będzie znacznie gorszy od poprzedniego, gdy urodziło się tylko 272 tys. dzieci – kilkanaście tysięcy to zasługa matek przybyłych do nas zza wschodniej granicy.
Demografia jest przyszłością. Rozmowa z Mateuszem Łakomym
Najtrudniejsze w demografii jest to, że cokolwiek dziś byśmy nie postanowili, efekty mogą przyjść najwcześniej po 20-30 latach. Liczba kobiet, które za 20 lat mogą zostać matkami, już jest znana. Ostatnie 8 lat rządów Zjednoczonej Prawicy przyniosło kilka inicjatyw, które jednak trudno uznać za skuteczne. W 2021 roku Sejm przyjął ustawę o Instytucie Rodziny i Demografii, ale temat nigdy nie trafił nawet do komisji. Jednocześnie w KPRM powołano zespół, który miał badać problematykę demografii – Instytut Pokolenia, ale ten, zanim zdążył przygotować jakiekolwiek rekomendacje dla rządu, został przez Tuska rozpędzony. W 2022 roku rząd Morawieckiego ogłosił Strategię Demograficzną dla Polski, ale oprócz słusznych spostrzeżeń, że zapewnienie wzrostu dzietności do poziomu zastępowalności pokoleń do 2040 roku jest priorytetem polityki państwa, niewiele z niej wynikało. Czym innym jest wskazać cel, czym innym znaleźć środki.
Wobec tak dramatycznej sytuacji każdą inicjatywę w obszarze demografii należy uznać za cenną. O tym najważniejszym problemie Polski mówi się ciągle za mało.
Dlatego z uznaniem odnotowujemy fakt ukazania się książki „Demografia jest przyszłością. Czy Polska ma szansę odwrócić negatywne trendy?” Autor, Mateusz Łakomy, nie poprzestaje na opisie katastrofy populacyjnej. Łakomy uwzględnia wielowymiarowy społeczny, ekonomiczny, kulturowy kontekst i dopiero z tej pozycji diagnozuje 10 barier wzrostu dzietności w Polsce.
Polecam rozmowę z autorem.
ZOBACZ WYWIAD: