Celem Funduszu Sprawiedliwości, zgodnie z rozporządzeniem, było m.in. „wsparcie i rozwój systemu pomocy osobom pokrzywdzonym przestępstwem (…) a także przeciwdziałanie przyczynom przestępczości”. Dziś ci, którzy dostarczali to wsparcie i na szeroką skalę walczyli z przemocą i przestępczością, sami stają się ofiarami. Ofiarami rzekomo demokratycznych rządzących, używających brutalnych, totalitarnych narzędzi. Czy jest to kolejny, być może ostateczny, element wojny cywilizacyjnej?
Zapraszamy na rozmowę Lidii Sankowskiej – Grabczuk z Marcinem Romanowskim, byłym Wiceministrem Sprawiedliwości.
ZOBACZ NASZ WYWIAD Z MARCINEM ROMANOWSKIM NA TEMAT FUNDUSZU SPRAWIEDLIWOŚCI:
CZYTAJ TAKŻE: