Rząd pierwszego w historii lewicowego prezydenta Kolumbii Gustavo Petro poinformował za pośrednictwem Ministerstwa Równości, że szef państwa nie podpisze ustawy, która zapewnia pomoc kobietom w ciąży. Powodem jest nieuwzględnienie w jej tekście transpłciowych mężczyzn i osób niebinarnych.
Ustawę, znaną jako „Mamo, licz na mnie”, przyjęły Izba Reprezentantów i Senat. Przewiduje ona bezpłatny zestawu „pieluszek, środków higienicznych dla niemowląt, suplementów witaminowych dla matki, butów lub skarpetek robionych na drutach dla dziecka, pluszowej zabawki, poradnika pielęgnacji dla matki i dziecka oraz kartki okolicznościowej zawierającej oznaczenie: «Mama od pierwszego dnia»”.
LGBT i wokeizm blokują pomoc kobietom w ciąży? Tak postanowił kolumbijski prezydent
Jednak w zeszły czwartek okazało się, że Ministerstwo Równości, kierowane przez wiceprezydent Francię Márquez sprzeciwiło się zatwierdzonemu tekstowi, „ponieważ odnosi się on wyłącznie do «kobiet» w ciąży, a nie do «osób» w ciąży”. Według rządu „wyklucza to prawdziwe podejście do płci przewidziane w Konstytucji i najnowszym orzecznictwie konstytucyjnym, ponieważ wyklucza osoby w ciąży, takie jak mężczyźni transpłciowi lub osoby niebinarne”.
Autorzy projektu ustawy, senator Mauricio Giraldo i poseł Luis Miguel López Aristizábal odrzucają argumenty władzy wykonawczej. „Jest oczywiste, że ten rząd jest zainteresowany nie dobrem kolumbijskich kobiet, ale po prostu promowaniem ideologii. Poważnie, panie prezydencie, czy zamierza pan odebrać kolumbijskim matkom świadczenia w imię obrony ideologii?” – pyta Giraldo w mediach społecznościowych.
Zwraca też uwagę, że ministerstwo odrzuca ustawę z powodu „stwierdzenia, iż to kobiety mogą zajść w ciążę, a nie mężczyźni”. Tymczasem „twierdzenie, że mężczyzna może zajść w ciążę, jest absurdem” – podkreślił senator.
Obecnie ustawa wróci do parlamentu, gdzie specjalna komisja przygotuje dla obu izb raport w tej sprawie.
OGLĄDAJ TAKŻE:
CZYTAJ TAKŻE: