Wilfredo Leon o awansie do finału: „Pan Bóg był między nami”

Wilfredo Leon, przyjmujący reprezentacji Polski siatkarzy, po zwycięstwie w półfinale igrzysk olimpijskich w Paryżu z USA, podzielił się swoimi przemyśleniami na temat kluczowych momentów meczu. W wywiadzie wyznał, że czuł obecność Boga podczas decydujących chwil spotkania. Jego słowa o duchowym wsparciu zyskały duże uznanie wśród kibiców i podkreślają, jak ważna jest dla niego wiara.

“Mówię wtedy do Boga – to jest ten moment, musimy to skończyć”

Podczas meczu, przy stanie 14:11 w piątym secie, Leon usłyszał od trenera słowa wsparcia: “Wilfredo, potrzebujemy cię, to jest twój moment”. Mimo to, dwie kolejne piłki nie zostały zakończone sukcesem. Wtedy Leon, zwracając się do Boga, powiedział: “To jest ten moment, musimy to skończyć”. Jak sam przyznał, to duchowe wsparcie pozwoliło mu skoncentrować się i skutecznie zakończyć mecz.

Leon przyznał, że przez cały mecz czuł się pewny siebie, co wynikało z jego głębokiej wiary. Podkreślił, że obecność Boga dodaje mu siły i pewności w trudnych chwilach. Dla niego, zaufanie do Boga jest kluczowe, szczególnie w momentach, które decydują o wyniku spotkania.

Po zakończeniu meczu, Leon skierował swoje podziękowania do Grzegorza Łomacza, który, mimo wcześniejszych niepowodzeń Leona, ponownie podał mu piłkę.

Dziękuję za zaufanie – powiedział Leon, doceniając decyzję Łomacza w trudnym momencie meczu. To pokazuje, jak ważne jest wzajemne wsparcie i zaufanie w drużynie.

Wilfredo Leon nie tylko jest jednym z najlepszych siatkarzy na świecie, ale także człowiekiem głęboko wierzącym. Jego słowa po półfinale olimpijskim podkreślają, jak wielkie znaczenie ma dla niego duchowa siła. To ona, jak sam przyznaje, pomaga mu osiągać sukcesy na najwyższym poziomie sportowym.

źródło: KAI

OGLĄDAJ TAKŻE:

CZYTAJ TAKŻE: