Wilfredo Leon: dedykuję medal Bogu, rodzinie i fanom

Polscy siatkarze zdobyli srebrny medal na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, co jest ich największym osiągnięciem od 48 lat. Na podium stanęli po raz pierwszy od niemal pół wieku. Wilfredo Leon, jeden z kluczowych zawodników, zadedykował ten medal Bogu, rodzinie i fanom, wyrażając nadzieję, że jego dzieci w przyszłości osiągną jeszcze większe sukcesy na igrzyskach.

Pomimo zdobycia srebra, Leon przyznał, że wynik ma dla niego słodko-gorzki smak. Przegrana w finałowym meczu z Francją była trudna do zaakceptowania, szczególnie że celem było złoto. Leon podkreślił, że praca trenera Grbica była bardzo wymagająca, a sukces drużyny jest efektem lat ciężkiej pracy.

Polski siatkarz podziękował Bogu za sukces na Olimpiadzie

Leon zwrócił uwagę na swoje osobiste zmagania, w tym powrót do formy po kontuzji. Chociaż drużyna mogła lepiej poradzić sobie w starciu z Francuzami, to również Włosi byli bardzo silnym zespołem w Paryżu.

– Dałem z siebie wszystko, co miałem – mówił Leon, podkreślając, że mimo wszystko drużyna zapisała się w historii.

Zapytany o to, komu dedykuje medal, Leon wymienił Boga, rodzinę i fanów. Zaznaczył, jak ważne jest dla niego wsparcie najbliższych oraz kibiców, którzy od lat czekali na olimpijski sukces polskiej siatkówki. Leon wyraził nadzieję, że sukces ten zainspiruje młode pokolenie do uprawiania siatkówki.

Leon podzielił się również refleksją na temat tego, co sport dał mu w życiu. Dzięki siatkówce stał się bardziej otwartą i zdyscyplinowaną osobą. Z niecierpliwością czekał na spotkanie z dziećmi, którym zamierzał pokazać zdobyty medal, licząc na to, że w przyszłości one również osiągną wielkie sukcesy.

źródło: wpolityce.pl

OGLĄDAJ TAKŻE:

CZYTAJ TAKŻE: