Prywatne kolędowanie rodziny Pospieszalskich sprawia przyjemność tylko tym, którzy grają na instrumentach dętych. Są one tak głośne, że pianista jeszcze może próbować dołączyć, ale skrzypkowie nie mają już żadnych szans. Śpiewacy kończą ze zdartymi gardłami – żartowali w jednym z wywiadów przed laty Pospieszalscy. W dobie kryzysu demograficznego „Kolędy Pospieszalskich” wybrzmiewają znacznie mocniej. Na scenie widzimy bowiem liczną rodzinę – kilkunastoosobową orkiestrę muzyków o tych samych nazwiskach.
Siła przesłania jaką niosą kolędy i pastorałki w Boże Narodzenie i w czasie przeżywania radości z narodzin Jezusa Chrystusa jest niezmienna. W odróżnieniu od wszystkiego innego, co dzieje się na świecie w końcówce roku. Nie na wyrost jest określenie, że Święta zostały przez biznes po prostu ukradzione. Przesunięcie świętowania na okres adwentu, jest wciąż akceptowanym społecznie nieporozumieniem. Choinki wystawiane zaraz po Zaduszkach z pewnością nie sprzyjają aurze skupienia i duchowego przygotowania na Narodziny Pana. Na drugim biegunie jest silna tradycja. Warto pamiętać, że to Polacy wygenerowali na świecie najwięcej obrzędów świętowania Bożego Narodzenia. Nigdzie indziej na globie nie ma takiego bogactwa kolędowania, takiej ilości pastorałek i kantyczek. Tę siłę reprezentuje od ponad dwudziestu lat również rodzina Pospieszalskich, która przyzwyczaiła nas do świątecznych tras kolędowych. Kiedy w 1991 roku, bracia Jan, Karol, Marcin i Mateusz, nagrali pierwszą płytę z kolędami, kilku muzyków obecnej orkiestry nie było jeszcze na świecie…
Orkiestra nie do podrobienia
Właśnie rozpoczyna się trzecia dekada istnienia projektu „Kolędy Pospieszalskich”. Zdążyły one wpisać się do kanonu radiowych repertuarów na święta. Ale co z punktu widzenia odbiorców ważniejsze – mamy niecodzienną okazję obserwowania zwyczajnego i pięknego w tej zwyczajności rozwoju rodziny. Z każdym rokiem coś się zmienia. Na scenę z impetem wkroczyło drugie pokolenie. Kilka lat temu byli jeszcze dziećmi, dziś są gruntownie wykształconymi, zawodowymi muzykami współpracującymi m.in. z takimi artystami jak: Michał Urbaniak, Voo Voo, 2TM,23, Zakopower, Arka Noego, New Life M, Raz Dwa Trzy, Anna Maria Jopek, Adam Strug, Daga Dana, Janusz Prusinowski Trio czy Wojciech Mazolewski. Jan Pospieszalski na każdym koncercie bawi publiczność przedstawiając swoją rodzinę – mówiąc kto jest czyim bratem, kuzynem, ojcem chrzestnym, synem i mężem jednocześnie.
Oprócz nazwiska łączy ich talent wokalny. Wszyscy też są multiinstrumentalistami. Spontanicznie, ale świetnie przygotowani, naturalni, ale elegancko wystylizowani. Wykształceni w wielkich miastach, nie tylko Polskich, ale i Europejskich, są dziś przykładem na to, że gdzie żyje folklor, tam żyje wiara i rodzina. Choć z różnych światów i o różnych wrażliwościach, stają razem na scenie w muzycznym projekcie chwaląc Jezusa Chrystusa. Są ambitnymi artystami dbającymi o swoje sceniczne pięć minut, ale mimo to nie widać nawet cienia konkurencji czy „grania na siebie”. Jest pasja, szacunek, dobry nastrój i wsparcie. To widać i czuć. Ich piękne aranże muzyczne to jedno. Ale absolutnie nie do podrobienia i nie do zaaranżowania jest atmosfera między członkami tej muzycznej rodziny. To sprawia, że koncerty Pospieszalskich są często powodem do wzruszeń nie tylko artystycznych. Miłość do muzyki komponuje się tu z miłością do Boga, siebie samych i swoich bliskich. Trudno o mocniejsze świadectwo siły rodziny i świątecznych tradycji.
Tegoroczne kolędowanie
„Kolędy Pospieszalskich” usłyszymy na żywo jeszcze w pięciu miastach:
6 stycznia Chełm
Sanktuarium Partyjne na Górze Chełmskiej godz. 19:00
7 stycznia Zamość
Kościół Ojców Franciszkanów godz. 19:00
8 stycznia Goraj
Kościół pw. Św. Bartłomieja godz. 18:00
13 stycznia Częstochowa
Klub Politechnik godz. 19:00
15 stycznia Białystok
Kościół pw. Św. Kazimierza Królewicza godz. 19:00
Na szczególną uwagę zasługuje koncert „Pokój ludziom dobrej woli” w Białymstoku 15 stycznia. Odbędzie się on przy wsparciu Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie, Związku Polaków na Białorusi i Stowarzyszenia Wspólnota Polska, w Białymstoku i skierowany będzie do uchodźców z Ukrainy i Białorusi.
Orkiestra Pospieszalskich:
Basia – skrzypce, śpiew (studentka Akademii Muzycznej w Gdańsku)
Lidia – śpiew, bębenek (absolwentka Akademii Muzycznej w Katowicach)
Natalia (Rzeźniak- Pospieszalska) – flet, śpiew (absolwentka Krakowskiej Szkoły Teatralnej)
Paulina (Pola) – flet, śpiew
Barbara-Ewa – fortepian, śpiew (dyplomantka UMFC w klasie Janusza Olejniczaka)
Franek – kontrabas, gitara basowa, śpiew (absolwent konserwatorium w Kopenhadze i w Katowicach)
Janek – gitara, kontrabas, śpiew (ex Czerwone Gitary)
Karol – gitara, altówka, trąbka, tuba, śpiew (lider orkiestr dętych: Gidle, Pławno)
Łukasz – fortepian, klawisze, śpiew (absolwent Akademii Muz Wrocław)
Marcin – skrzypce, kontrabas, gitara basowa, cymbały, fortepian, śpiew (kompozytor, aranżer, absolwent Akademii Muzycznej w Katowicach)
Mateusz – saksofony, flet, klarnet basowy, akordeon, klawisze, śpiew, (kompozytor, aranżer)
Mikołaj – kontrabas, gitara basowa, skrzypce, śpiew (absolwent Akademii Muz w Krakowie,)
Nikodem – perkusja, śpiew
Szczepan – trąbka, śpiew