Obywatelski projekt „Aborcja to zabójstwo” został odrzucony przez Sejm w pierwszym czytaniu. Za odrzuceniem głosowało 300 posłów, 99 było przeciw, a 27 wstrzymało się od głosu. Propozycja złożona przez Fundację Życie i Rodzina zakładała m.in. zakaz promocji aborcji i kary za pomocnictwo w tym procederze.
Za odrzuceniem projektu zgłosowało 100 posłów klubu PiS w tym m.in. prezes partii Jarosław Kaczyński i wicepremierzy Jacek Sasin oraz Piotr Gliński.
Z kolei dalsze procedowanie projektu poparło 88 posłów koalicji rządzącej. Za skierowaniem go do prac w sejmowej komisji opowiedzieli się m.in. politycy Solidarnej Polski, w tym minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Ponadto, 21 posłów PiS wstrzymało się od głosu.
W całości za odrzuceniem projektu głosowały kluby Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Koalicji Polskiej. Z dziewięciu obecnych na sali posłów Konfederacji ośmiu poparło projekt, z kolei Stanisław Tyszka wstrzymał się od głosu.
– Szkoda dzieci, bo zginie ich jeszcze więcej… Ale czy przez zachowanie posłów pro-liferzy przestaną być pro-liferami? NIGDY! – skomentowała wynik głosowania w Sejmie Kaja Godek z Fundacji Życie i Rodzina.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: „To nigdy nie jest konieczne”. Lekarz odkłamuje mity o aborcji
Źródło: Twitter
