Rada australijskiej gminy Monash (na przedmieściach Melbourne) odwołała wczoraj (3.05) spotkanie przedszkolaków i niemowląt z drag queen Samem T. Wydarzenie, zaplanowane na 19 maja w publicznej bibliotece, stanowić miało część obchodów Międzynarodowego Dnia Przeciw Homofobii, Bifobii i Transfobii.
W założeniu w spotkaniu wziąć miały udział dzieci w wieku 1-6 lat. Komplet biletów na wydarzenie został wyprzedany przed ok. dwoma miesiącami. Inicjatywa wywołała też jednak gwałtowny sprzeciw wielu rodziców. „Czujemy, jakbyśmy nie byli słyszani… Zasypaliśmy ich e-mailami, telefonami, wszyscy otrzymujemy te same odpowiedzi” – skarżył się jeden z protestujących. Rodziców w ich sprzeciwie wsparł także pochodzący z Australii wieloletni gwiazdor NBA, Andrew Bogut.
„To sposób na zakwestionowanie idei, że wszyscy powinniśmy wyglądać, zachowywać się i zachowywać w określony sposób. Chodzi o akceptację i poszanowanie różnic poprzez wyobraźnię, zabawę, przebieranki i czytanie bajek” – odpowiadała na zarzuty burmistrz Tina Samardzija. Kobieta dodawała, że jest dumna z tego, że jej gmina dołączy w swoich obchodach do wielu innych australijskich samorządów, które zaplanowały podobne spotkania.
Ostatecznie jednak władze Monash, po wczorajszych gwałtownych protestach pod budynkiem rady, wycofały się z pomysłu organizacji spotkania. Co ciekawe, znaczna część mieszkańców gminy to osoby w pierwszym lub drugim pokoleniu pochodzące z krajów azjatyckich, m.in. Chin, Malezji i Indii.
Wydarzenia w Australii to kolejny w ostatnich dniach przykład, gdy zdecydowana presja rodziców pozwoliła zablokować seksualną indoktrynację najmłodszych. O podobnym przypadku na Florydzie pisaliśmy niedawno tutaj.
CZYTAJ TAKŻE: Protestował przeciwko występom “Drag Queen” dla dzieci. Został aresztowany