13-latka z Chin doprowadziła do ruiny swoją rodzinę. Znalazła ona kartę kredytową swojej mamy, którą postanowiła płacić w internecie za gry. Wystarczyło kilka miesięcy, żeby nastolatka doszczętnie zniszczyła domowy budżet i wydała wszystkie oszczędności.
Dziewczynka kupowała konta i wirtualne prezenty w grze mobilnej. Takie wirtualne prezenty podarowywała także swoim kolegom. Niestety wszystkie te atrakcje były kupowane za jak najbardziej prawdziwe pieniądze.
Koniec oszczędności
Matka dziewczynki – Gong Yiwang z prowincji Henan – o całej sprawie dowiedziała się pod koniec maja. Wówczas otrzymała telefon od nauczyciela ze szkoły z internatem. Zwrócił matce uwagę na to, że jej córka może być uzależniona od gier.
Wtedy wyszło na jaw, że nastolatka korzysta z karty rodziców. Kiedy matka weszła na konto odkryła, że został na nim odpowiednik kilkudziesięciu groszy. Nastolatka przejęła kartę w styczniu. Do maja wydała całe oszczędności rodziny w wysokości ok. 260 tys. złotych.
Dziewczyna pytana przez dziennikarzy jak do tego doszło, powiedziała, że połączyła kartę matki ze swoim kontem, ale nie wiedziała skąd ma pieniądze i ile wydaje.
Czytaj także:
źródło: interia.pl