Jak czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości, przedstawiciel resortu, wiceminister Sebastian Kaleta zawetował w Luksemburgu konkluzje Rady Europejskiej, które na specjalnych zasadach, w sposób preferencyjny i wybiórczy, traktują bezpieczeństwo osób LGBT w UE.
– Prezydencja szwedzka forsuje przyjęcie przywilejów i szczególnych uprawnień dla osób LGBT. Nie uwzględnia natomiast postulatów Polski dotyczących konieczności ochrony innych mniejszości, w tym osób wierzących czy niepełnosprawnych. Stąd zasadny jest nasz sprzeciw – podkreślił na konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
– Obecne rozwiązania prawne zarówno w prawie unijnym, jak i w polskim prawie krajowym, zapewniają odpowiednio wysoki poziom bezpieczeństwa wszystkim obywatelom UE. Natomiast środowiska lewicowe pod hasłem tolerancji chcą narzucać przywileje dla osób LGBT, promują ich system wartości. Polska musi mieć odwagę, by bronić własnych wartości – dodał.
Skuteczne weto
Jak podkreślił w Luksemburgu Sebastian Kaleta, skoro odmawia się przedstawienia projektu odnoszącego się do problemu nienawiści wobec innych grup społecznych, np. chrześcijan, choć ataków antychrześcijańskich w Europie przybywa, to specjalny dokument ws. osób LGBT jest niebezpiecznym precedensem. Może bowiem ograniczać prawa i swobody obywatelskie innych mniejszości.
– Wszystkie ofiary przestępstw powinny być traktowane z takim samym szacunkiem. Wskazywanie jednej grupy społecznej jest sprzeczne z równością wobec prawa i zwalczaniem dyskryminacji. A to przecież fundamentalne zasady systemu prawnego Unii Europejskiej. Wybiórczość nie ma uzasadnienia w uniwersalnym charakterze praw człowieka i ich ochrony – zaznaczył Kaleta.
Minister Zbigniew Ziobro przypomniał, że to nie pierwsze weto, jakie skutecznie zastosował w obronie polskich interesów i wartości. Podobny przypadek miał miejsce w 2016 r., gdy w unijnym prawie dotyczącym dziedziczenia własności próbowano przeforsować tzw. “małżeństwa” homoseksualne. Podobnie było z powołaniem Prokuratury Europejskiej, która miała obejmować wszystkie kraje unijne. W efekcie weta polska prokuratura zachowała wszystkie swoje uprawnienia.
Przeciw przymusowi
– Nie ma też zgody Polski na forsowaną przez Komisję Europejską przymusową relokację imigrantów. Z badań CBOS wynika, że 88 proc. Polaków czuje się w Polsce bezpiecznie, a w swym najbliższym otoczeniu – nawet ponad 90 proc. A Szwecja, której stolica jest dziś jedną z najniebezpieczniejszych stolic w Europie, gdzie przybywa przestępstw z użyciem broni palnej, chce nas uraczyć przymusową relokacją – dodał z kolei wiceminister Michał Wójcik. Polityk przypomniał też, że Polski, która po napaści Rosji na Ukrainę przyjęła tak wielu uchodźców ukraińskich, nie trzeba uczyć empatii.
Ochrona przed przemocą
Tematem obrad w Luksemburgu był też projekt dyrektywy dotyczącej zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Sebastian Kaleta zgłosił wątpliwości m.in. co do stosowania w unijnej dyrektywie pojęcia „gender”, które nie ma definicji w prawie podstawowym UE. Wiceminister wskazał też, że dzięki ustawom antyprzemocowym Polska dołączyła do państw, w których obowiązuje najwyższy standard ochrony ofiar tego typu przestępstw. Systematycznie wdrażane są również zmiany dotyczące m.in. ścigania stalkingu, zwalczania pornografii dziecięcej, zaostrzania kar za przestępstwa seksualne.
Przedmiotem spotkania była również nowelizacja dyrektywy w sprawie zapobiegania handlowi ludźmi, zwalczania tego procederu oraz ochrony ofiar. Polska dążyła do jasnego zapewnienia, że nowe formy handlu ludźmi, dotyczące przymusowego małżeństwa lub nielegalnej adopcji, będą definiowane przez prawo krajowe. Z poszanowaniem suwerenności państw przy określaniu definicji małżeństwa, przesłanek kwalifikujących do zawarcia małżeństwa oraz adopcji dzieci. Zostało to potwierdzone w projektowanej dyrektywie.
Za: Biuro Komunikacji i Promocji, Ministerstwo Sprawiedliwości
CZYTAJ TAKŻE: Superpaństwo? A może huczny upadek? Co czeka Unię Europejską?