Zapomniani bohaterowie “Solidarności”: Ewa Kubasiewicz

W rozmowach z uczestnikami solidarnościowego zrywu często powraca wątek motywacji. Niektórzy wspominali, że wzięli w nim udział po prostu ze zwykłej powinności, inni traktowali swoje zaangażowanie, także ryzyko i ofiarę, jako kontynuację postawy, którą dziedziczyli po dziadkach i rodzicach. Skoro dziadek był w Legionach, ojciec w AK, nie wypadało inaczej. Działalność w “Solidarności” była dla wielu z nich dalszym ciągiem walki o wolność pokoleń Polaków. Ewa Kubasiewicz natomiast swoje zaangażowanie motywowała troską o syna…

Pragnęła dać mu wzór – ale nie tylko. Marzyła, by zostawić dzieciom Polskę lepszą od tej, w której jej przyszło dorastać. Miała odwagę myśleć o wolności. Cena, jaką zapłaciła, to rezygnacja z kariery naukowej, długoletni wyrok więzienia, upokorzenia, a potem wyjazd za granicę bez prawa powrotu. Dopiero w 2007 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył ją Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski…

***

Cykl “Ćwiczenie na wyobraźnię. Wolność i solidarność” to coś więcej, niż jedynie wspomnienie patriotycznego zrywu Polaków przeciw komunistycznej dyktaturze. Również i dziś na naszą wolność czyhają liczne, niekiedy dobrze zakamuflowane, zagrożenia. Solidarności społecznej z kolei jakże często nam brakuje. Niech świadectwa uczestników wolnościowego zrywu z 1980 r. stanowią inspirację również dla naszych postaw dzisiaj.

CZYTAJ TAKŻE: Zapomniani bohaterowie “Solidarności”: Adam Borowski