W pierwszej połowie września Centrum Badań Wolności Religijnej UKSW opublikowało raport, z którego wynika m.in., że prawie 24 proc. katolików w Polsce doświadczyło wrogości z powodu wyznawanej wiary. Na dowód prawdziwości tych badań nie trzeba było czekać. W Łodzi pojawił się skandaliczny plakat wpisujący się w ataki na Kościół i wiarę.
W piątek 15 września w Sejmie, pod patronatem Afirmacja.info, odbyło się spotkanie, na którym rozmawiano o sytuacji katolików w Polsce. Dyskusja była oparta na raporcie Centrum Badań Wolności Religijnej UKSW.
Wrogość wobec Kościoła i katolików
Potwierdzenie niepokojącego stanu rzeczy dotyczącego wrogości wobec Kościoła katolickiego w Polsce pojawiło się tego samego dnia w Łodzi.
Przed Katedrą św. Stanisława Kostki pojawił się bowiem plakat, na którym przedstawiono płonącą świątynię i napis: „Jedyny Kościół który oświeca to ten który płonie”. Sprawę upublicznił radny miasta.
Internauci nie kryli oburzenia. Plakat bowiem wprost namawiał do aktów agresji wobec Kościoła. O tym, że nie jest to nadinterpretacja, pokazują coraz częstsze wydarzenia.
Co i rusz do opinii publicznej docierają informacje o kolejnych aktach agresji i wandalizmu wobec symbolów wiary. W ostatnim czasie doszło do skazania 25-letniego mężczyzny, który podpalił krzyż przy drodze wojewódzkiej w Piątkowcu na trasie Mielec-Tarnów. Jak podaje Ośrodek Monitorowania Chrystianofobii Fidei Defensor: „Mieszkaniec Mielca został skazany na 8-miesięczne ograniczenie wolności polegającej na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 24 godzin w stosunku miesięcznym”.
Taki koniec sprawy to jednak rzadkość. A walczyć jest z czym ponieważ podobnych aktów wrogości jest coraz więcej.
Wyniki badań
Z przeprowadzonych badań raportu Centrum Badań Wolności Religijnej UKSW wynika, że prawie 20% katolików doświadczyło unikania społecznego ze względu na swoją wyznaną wiarę, a niemal 24% zetknęło się z wrogością. Dr Jarosław Przeperski przedstawiając raport dodał, że na pytanie o doświadczane lekceważenie z powodu wyznawanej wiary twierdząco odpowiedziało 43% katolików.
Dr Przeperski podkreśla, że 22% katolików czuje obawy przed ujawnieniem swojej wiary, 32% pragnie zachować przynależność do Kościoła katolickiego w tajemnicy, a 45% stwierdza, że nie czuje swobody w wyrażaniu swojej wiary.
Czytaj także:
Badacze przeanalizowali także stereotypy związane z przynależnością do Kościoła katolickiego. Pytali, czy katoliccy respondenci słyszeli nieprzyjemne uwagi na temat katolickiego wyznania lub doświadczyli negatywnych stereotypów dotyczących katolików. Wyniki pokazują, że aż 66% badanych miało kontakt z nieprzyjaznymi uwagami na temat katolicyzmu.
Autorzy raportu badali również przyzwolenie na zachowania dyskryminujące wobec katolików. Przeanalizowano cztery obszary: izolację społeczną, etykietowanie katolików, niszczenie mienia, ze szczególnym uwzględnieniem niszczenia elewacji kościołów, oraz agresję werbalną wobec księży katolickich.
Nienawiść w przestrzeni publicznej
Trudno nie odnieść wrażenia, że w debacie publicznej w ostatnich latach poziom nienawiści osiąga apogeum. Przy okazji sporów politycznych atakowana jest także wiara i Kościół. Najlepszymi przykładami są wypowiedzi lewicowych polityków. Sławomir Nitras z Koalicji Obywatelskiej na jednym ze spotkań z młodzieżą mówił o konieczność „opiłowania katolików z przywilejów”.
Politycy lewicy od lat uderzają w księży, wiarę i naukę Kościoła. Prawdziwą twarz, która stoi za takimi wypowiedziami widzieliśmy przy okazji „Czarnych protestów” kiedy to otwarcie atakowano i dewastowano kościoły.
Jest to z resztą także efekt zachowań polityków. Np. Joanna Scheuring-Wielgus potrafiła przerwać Mszę świętą, aby zaprezentować na środku świątyni swoje banery. Oficjalnie często takie zachowania ukrywane są pod płaszczykiem walki z pedofilią.
Jednak film „Bagno” przedstawił faktyczne podejście do tego tematu. Ataki kierowane są tylko na Kościół, a podobne przypadki w środowisku celebrytów są przemilczane.
Walka z Bogiem i ataki na Kościół
Skąd zatem taka nienawiść do Kościoła? Poza oczywistą diagnozą polegającą na tym, że zło nie znosi Boga, można zauważyć, że to wiara i Kościół sprzeciwia się wielu planom lewicowych ideologów. Od seksualizacji społeczeństwa po zabijanie bezbronnych dzieci w łonach matek.
Wszystko to jest smutne, choć sytuacja w naszym kraju nie jest jeszcze tak zła, jak to ma miejsce na Zachodzie. Nie dzieje się jednak nic czego jako katolicy byśmy się nie spodziewali. “Wszystkich, którzy chcą pobożnie żyć w Chrystusie Jezusie, spotkają prześladowania” (2 Tm 3,12).
Nie oznacza to jednak bezradności. Należy walczyć o Boga i wolność. Zobowiązani zostaliśmy bowiem do walki o dobro. Takim działaniem są właśnie raporty dotyczące pokazywania rzeczywistości. Lewicowe ideologie chcą bowiem narzuć narrację, że to oni są prześladowani przez Kościół. Nie można się poddać i milczeć. Tym bardziej, że mamy Najlepszego i Najpotężniejszego Obrońcę. Do tego walka zła z dobrem już została rozstrzygnięta na krzyżu.
Damian Zakrzewski