Rumunia nie będzie legalizować związków jednopłciowych w najbliższym czasie. Obecny premier Rumunii, z postkomunistycznej Partii Socjaldemokratycznej, Marcel Ciolacu stwierdził, że jego rodacy „nie są gotowi”.
– Rumuńskie społeczeństwo nie jest gotowe na ten moment. To nie jest jeden z moich priorytetów i… Nie sądzę, żeby Rumunia była gotowa – powiedział w czwartek Marcel Ciolacu, premier Rumunii. – Nie jestem osobą z zamkniętym umysłem! Mam… mam wielu przyjaciół, którzy są w związku z mężczyzną. Nie mam z tym problemu. Mówię to z punktu widzenia Premiera. – dodał lewicowy polityk.
Premier w swojej wypowiedzi nawiązywał również do orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z maja 2022 roku. Trybunał w Strasburgu przychylił się do skargi 21 rumuńskich par jednopłciowych i stwierdził, że brak prawnego uznania związków tej samej płci to „naruszenie prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego”.
Badania: 74 proc. Rumunów jest przeciwna, żeby pary jednopłciowe zawierały związki zalegalizowane prawnie
Jak wynika z badania Pew Research Center, aż 74 proc. Rumunów była przeciwna zalegalizowaniu związków jednopłciowych w 2018 roku. Rumuńskie organizacje lobbujące na rzecz związków osób tej samej płci wyrażają jednak odmienne zdanie i oceniają sytuację inaczej. Między innymi pozarządowa organizacja Accept, która zajmuje się lobbowaniem na rzecz ideologii LGBT, zarzuca premierowi, że to „on nie jest gotowy, a ludzie są”.
Rozdźwięk pomiędzy Premierem Rumunii i rumuńskimi organizacjami LGBT pokazuje jednak, że społeczne nastroje wobec koncepcji zalegalizowania związków jednopłciowych są w większości negatywne.
Czytaj także: Przed Niemcami edukacyjne wyzwanie. “30 proc. uczniów nie mówi po niemiecku w domu”
OGLĄDAJ TAKŻE:
źr: reuters.com/Pew Research Center