Raport: Ile kosztuje cierpienie dziecka wykorzystanego seksualnie?

Ile kosztuje cierpienie dziecka wykorzystanego seksualnie? Ile kosztuje cierpienie osoby dorosłej zmagającej się z traumą wykorzystania seksualnego w dzieciństwie? – Trzeci raport Państwowej Komisji ds. przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej 15 lat próbuje przybliżyć odpowiedzi na te niezwykle trudne pytania. Zwraca on uwagę na zdrowotne, społeczne i ekonomiczne koszty, jakie ponoszą osoby, które w dzieciństwie doświadczyły przemocy seksualnej. Prezentacja raportu odbyła się dziś podczas konferencji prasowej w siedzibie Państwowej Komisji w Warszawie.

Raport zaprezentowali członkowie Państwowej Komisji: Karolina Maria Bućko (przewodnicząca), Justyna Kotowska (zastępca przewodniczącej), Barbara Chrobak, dr Hanna Elżanowska, Agnieszka Rękas oraz dr hab. Błażej Kmieciak.

Z prac Komisji wynika, że koszty, które muszą ponieść osoby, które doświadczyły wykorzystania, są bardzo wysokie. Przedstawiono 3 możliwe trajektorie losów takich osób.

Koszty związane z wykorzystaniem seksualnym

W przypadku tych poszkodowanych, których wykorzystanie dotknęło w sposób incydentalny, często bezkontaktowy, koszty, które dana osoba musi ponieść, by poradzić sobie z problemem oszacowano na kwotę ok. 137 tys. zł. (koszty ok. 68 tys. zł. ponoszone w ciągu 2 lat)

Osoby poszkodowane, które doświadczyły poważniejszych przestępstw i nie otrzymały na czas należytego wsparcia, musza się po czasie mierzyć z kosztami ok. 500 tys. zł. (to koszty ok. 68. tys. zł w ciągu 2 lat oraz ok. 350 tys. zł. w ciągu 40 lat życia).

Osoby poszkodowane najciężej, z najbardziej traumatycznymi doświadczeniami wykorzystania seksualnego, które nie otrzymały wsparcia przez co ich doświadczenia przyczyniły się do kolejnych traumatycznych doświadczeń, muszą ponosić koszty niemal 900 tys. zł. (koszty ok. 68 tys. zł. w ciągu 2 lat oraz nawet ok. 730 tys. kosztów długofalowych).

Niektórych zniszczeń nie da się oszacować

Wszystkie te koszty nie uwzględniają strat związanych z mniejszymi możliwościami wynikającymi ze słabszego zdrowia, słabszego wykształcenia czy słabszego zaangażowania w relacje społeczne itp. O tym, jakie są tego rodzaju skutki traumy związanej z wykorzystaniem seksualnym w dzieciństwie jest również mowa w raporcie.

Członkowie Komisji zwrócili uwagę na ogrom tych kosztów. Przypomnieli jednocześnie wniosek zawarty w pierwszym raporcie Komisji, opublikowanym w 2021 r.: sądy sporadycznie przyznają odszkodowania w sprawach karnych dotyczących przestępstwa wykorzystania seksualnego dziecka. W 75 proc. przypadków, gdy takie odszkodowanie przyznano, owa kwota była nagannie niska – wynosiła np. 500 zł. jednorazowo. Mówili jednocześnie o tym, że zapewnienie odpowiedniej pomocy i udzielenie jej na czas pozwala uniknąć dramatycznych skutków traumy związanej z doświadczeniem wykorzystania seksualnego.

W jaki sposób ofiary uzyskują rekompensatę?

Sędzia Agnieszka Rękas podczas prezentacji raportu podkreśliła, że istnieją 3 sposoby uzyskania środków finansowych przez poszkodowanych wykorzystaniem seksualnym w dzieciństwie: na ścieżce karnoprawnej, cywilnoprawnej oraz poprzez rekompensatę Skarbu Państwa. Zwróciła uwagę, że na drodze karnoprawnej wszystkie procedury dokonywane są z urzędu i nie ma konieczności angażowania w sprawę osób poszkodowanych (co oszczędza im dodatkowej traumy). Mówiła również o tym, że o możliwości uzyskania rekompensaty ze skarbu państwa wie niewiele osób, zarówno poszkodowanych jak i prawników.

Barbara Chrobak podkreśliła, że w sytuacji niemożności uzyskania rekompensaty od sprawcy bywa, że można ją uzyskać od jego zwierzchnika. Przypomniała przy tym przełomowy wyrok Sądu Najwyższego z 2020 r. podtrzymujący wyrok, zgodnie z którym Towarzystwo Chrystusowe musiało wypłacić milion zł. odszkodowania oraz miesięczną dożywotnią rentę ofierze księdza pedofila.

CZYTAJ TAKŻE: Nie tylko pedofile wykorzystują dzieci. Jaki jest pomysł rządu na ochronę najmłodszych?

Problemy w walce o rekompensatę

Członkowie Komisji wskazywali też na bariery w walce poszkodowanych o należną im rekompensatę finansową. To strach przed ujawnieniem, sytuacja zależności, brak wiedzy o możliwościach pomocy, wstyd, obawa przed kilkukrotnym opowiadaniem o traumatyzującym doświadczeniu, stygmatyzujący język. Jak podkreślili, pomoc w przełamywaniu tych barier to zadanie dla całego społeczeństwa.

Dr hab. Błażej Kmieciak w podsumowaniu mocno podkreślił, że wykorzystanie seksualne jest winą sprawcy, nie osoby skrzywdzonej. Zaapelował też do mediów, by unikać słowa „ofiara” wobec osób poszkodowanych tym przestępstwem, by dbać o ich anonimowość i prywatność oraz by w publikowanych materiałach zwracać uwagę na miejsca, w których można uzyskać pomoc.

Mówił również o potrzebie weryfikowalnych danych nt. liczby przypadków krzywdy.

Podczas konferencji prasowej poinformowano też, że na rozpatrzenie czeka obecnie ok. 200 przedawnionych spraw, w których Komisja ma przeprowadzić postępowanie wyjaśniające. Komisja przygotowuje się do rozpatrzenia pierwszej grupy z tych spraw.

15 stycznia ma się odbyć być spotkanie Komisji z osobami skrzywdzonymi. Będą mogły one opowiedzieć m.in. o swoich obawach związanych z ujawnieniem przestępstwa.

źródło: ekai.pl

OGLĄDAJ TAKŻE: