Wraz z rozwojem nowych technologii rośnie katalog nowych przestępstw. Jednym z nich jest phishing, czyli podszywanie się pod firmy czy instytucje w niecnych celach. Właśnie ukazał się raport „Bezpieczeństwo Cyfrowe Polaków 2024”, który rzuca światło na kwestię tego, na ile jesteśmy przygotowani na nowe zagrożenia tego typu. 53,7% z nas w ciągu ostatnich sześciu miesięcy otrzymało wiadomości z podejrzanymi treściami. Co może nam pomóc ustrzec się przed przestępcami w necie?
Jeszcze w 2022 roku CERT Polska odnotował 25 tys. incydentów w sieci, które można zaklasyfikować, jako przestępstwo o nazwie phishing. Na czym ono polega? Przestępcy podszywają się pod znane firmy lub marki tylko w tym celu, aby wyłudzić dane lub treści, które wykorzystają potem do swoich celów lub aby rozsyłać szkodliwe treści własne. Finałem podszywania się pod bank czy operatora sieci komórkowej może być np. przejęcie i opustoszenie naszego konta.
Jak jesteśmy „łowieni”?
Właśnie ukazał się raport „Bezpieczeństwo Cyfrowe Polaków 2024”. Badanie wykonano na próbie 1000 mieszkańców Polski powyżej 18 roku życia. Według badania firmy SMSAPI najczęściej klikamy w niepożądane treści, które dotyczą spraw istotnych (np. urzędowych bądź rachunków) – tak odpowiedziało 16% respondentów lub gdy treść wydaje się nam interesująca (11% odpowiedzi).
Przestępcy dzwonią, chętnie wykorzystują maile, SMS-y, ale także komunikatory. Zwykle tak formułują swoje komunikaty, aby wywierać emocjonalną presję i uwiarygadniać się. Czasem przestępstwo przebiega dwuetapowo i najpierw „łowi się” pozornie mniej istotne informacje, jak datę urodzenia, adres, miejsce pracy. Najbardziej narażone na tego rodzaju przestępstwa są osoby powyżej 54. roku życia. Wynika to prawdopodobnie z tego, że osoby dojrzałe są coraz bardziej aktywne w sieci, a jednocześnie mniej świadome w kwestii stosowanych metod cyberataków.
CZYTAJ TAKŻE: Deepfake porno w natarciu! Dzieci używają AI, żeby znęcać się na rówieśnikach
Jakie rozwiązania pomogą nas ochronić, nie tylko przed phishingiem?
Bardzo ważne jest, aby ostrożnie podchodzić do wszelkich podejrzanych treści i sprawdzać nawet te adresy, które już znamy. Nie podawać danych osobowych (tzw. danych wrażliwych) niepowołanym osobom. A w razie wątpliwości zadzwonić np. na infolinię. Nie wolno działać impulsywnie, lepiej chwilę pomyśleć zanim podejmiemy działanie. Hasła powinny być unikalne, ale przede wszystkim tajne. Im bardziej skomplikowane, tym lepiej. Nie należy także otwierać podejrzanych maili, a tym bardziej załączników.
Bezpieczne hasła i weryfikacja dwuetapowa są tu popularnym wyjściem. Tego rodzaju zabezpieczenia stosuje odpowiednio 73% i 84% z nas. Inne rozwiązanie to weryfikacja strony internetowej (metoda popularna wśród 41% respondentów) oraz sprawdzanie rozmówcy czy nadawcy wiadomości (odpowiedziało tak blisko 60% respondentów). Jak podają autorzy raportu, bardzo istotne jest dzielenie się informacjami o podejrzanych sytuacjach z rodziną i znajomymi. My ostrzegajmy innych, oni niech ostrzegają nas. Każda metoda, która jest w stanie uchronić nas przed cyberprzestępstwem, jest cenna. Nie dajmy się złowić. Ostrożności nigdy za wiele.
Zapisz numer 8080!
Cały raport „Bezpieczeństwo Cyfrowe Polaków 2024” dostępny jest TUTAJ. Autorzy podają w nim cenne przykłady, które mogą nas wiele nauczyć. Ogromnie polecamy także zapamiętanie numeru do zespołu CERT Polska, gdzie można zgłosić wszelkie nieprawidłowości i podejrzenia w kwestii bezpieczeństwa w sieci: 8080. Można w tym celu także skorzystać z formularza: www.incydent.cert.pl.
OGLĄDAJ TAKŻE: